Czy coraz bardziej popularna forma pracy zdalnej zmienia nasze preferencje zakupowe mieszkań?

Wybór mieszkania to każdorazowo kwestia kompromisu między ceną, standardem a lokalizacją. Mało prawdopodobny jest zakup mieszkania w relatywnie niskiej cenie, będącego w wysokim standardzie, zlokalizowanego blisko istotnych dla kupującego miejsc (w zależności od etapu życia: szkoły, przedszkola, pracy, sklepu, kościoła czy klubu fitness). Nabywcy, którzy są w stanie pójść na kompromis w którymś z tych obszarów – poszerzają swoje pole manewru. Szczególnie, kiedy myślimy o odległości od centrum miasta. Daleko od centrum nie zawsze musi oznaczać „daleko od cywilizacji”, a szczerze odpowiadając sobie na kilka pytań, można dojść do wniosku, że wcale tego centrum nie potrzebujemy, szczególnie z punktu widzenia pracy. Jeśli pracodawca zgadza się na pracę zdalną – wybór potencjalnie atrakcyjnych lokalizacji na nowe mieszkanie lub dom zdecydowanie się poszerza. 

– Klienci, którzy pytają nas o mieszkania na Osiedlu Księżnej Dąbrówki, często przyznają, że w kontekście pracy zdalnej logistyka związana z dojazdami przestaje mieć istotne znaczenie w procesie wyboru mieszkania, gdy przedmieście oferuje taki sam dostęp do infrastruktury, jak osiedle w granicach metropolii – mówi Agnieszka Jaworska-Goździewska, Marketing & PR Manager w firmie deweloperskiej Nickel Development, która od ponad 19 lat rozbudowuje osiedle w podpoznańskiej Dąbrówce. Ocenie powstaje jego 11 etap. 

Czytaj również: Jak po zakupie mieszkania lub domu pozbyć się uciążliwych służebności?

W przypadku Trójmiasta coraz więcej osób pracujących w nowoczesnych branżach wybiera kupno nowego mieszkania w Rumi, Redzie czy w w Wejherowie. Dobrze skomunikowane osiedle jak np. Novum w Rumi to świetna alternatywa dla osób, które pracując w Gdyni czy w Gdańsku chcą kupić mieszkanie w bardzo dobrej cenie, przy jednoczesnej bardzo dobrej jakości wykończenia. Paradoksanie bowiem często nowe osiedla w Rumi pozwalają na szybsze dotarcie do centrum Gdańska czy Gdyni niż np. osiedla znajdujące się w dalszych rejonach obu tych miast. Przykładowo osiedle Novum jest budowane w niedalekiej odległości stacji SKM Rumia Biała Rzeka, co bardzo skróci czas dojazdu do dowolnego miejsca w Trójmieście.

Ceny mieszkań na przedmieściach są zwykle niższe niż lokali o takich samych powierzchniach, ale w granicach miast. W badaniu firmy Citrix (globalny dostawca oprogramowania do video- i telekonferencji), przeprowadzonego w zeszłym roku, 54% z ponad 5 tys. respondentów zasugerowało, że miejsce zamieszkania może mieć istotny wpływ na rozwój zawodowy, natomiast 69% twierdzi, że więcej okazji do rozwoju zawodowego znaleźć można w dużych ośrodkach miejskich. To jednak nie musi być prawda, a opcja pracy zdalnej w oczywisty sposób poszerza pracodawcy zakres dostępu do pracowników, a o tych w ostatnim czasie niełatwo.

Dopuszczając pracę zdalną, pracodawca w rekrutacji do tzw. pracy umysłowej, może uwzględnić również osoby z niepełnosprawnością ruchową, dla których miejska przestrzeń jest pełna barier. Gdy mogą dostarczać efekty swojej pracy za pośrednictwem komunikacji elektronicznej – okazuje się, że mogą być co najmniej tak samo wartościowymi pracownikami, co osoby sprawne ruchowo. 

Citrix to nie jedyny duży gracz na rynku, który oferuje w pełni zdalne zatrudnienie. Wśród gigantów, którzy nie wymagają codziennej obecności pracownika w biurze, znajdziemy takich graczy jak Apple, Dell czy Microsoft. Niektóre branże wręcz uznają tryb zdalny za domyślny charakter pracy. Tak jest w branży tłumaczeń pisemnych czy w środowisku copywriterów, a coraz większa część branży kreatywnej dostrzega w tym dobry sposób funkcjonowania.  

– Pracownicy dzięki zdalnemu trybowi pracy mogą lepiej wykorzystać swój potencjał i dopasować czas pracy do indywidualnych potrzeb: mogą zacząć pracę o 7 lub 9, w zależności od potrzeb. Zdarza się też, że w ciągu dnia załatwiają sprawy prywatne, a zawodowe realizują po południu – mówi Arieta Prusak, właścicielka agencji kreatywnej Moxie, której zespół w 100% pracuje zdalnie. Zaznacza jednak, że biurowe godziny pracy są czasem podyktowane harmonogramami ustalonymi z klientami. – Klienci w ogóle nie odczuli zmiany pracy na zdalną. Spotkania zwykle realizujemy w ich siedzibach, w restauracjach, które prowadzą, gdzie my również musimy być obecni. Jeżeli prowadzimy warsztaty, wynajmujemy coworkingi w Poznaniu lub Warszawie. Sami klienci współpracują z nami głównie online i za pośrednictwem komunikatorów - tu nie musieliśmy tworzyć infrastruktury efektywnego prowadzenia projektów. Nasza firma, sama w sobie, również już korzystała z narzędzi ukierunkowanych na pracę online - infrastrukturalnie zatem wiele zmian nie było. Zwiększyła się natomiast wydajność w projektach. Ludzie, kiedy są rozpraszani w biurze zdecydowanie wolniej i mniej pracują. Poprawiła się też komunikacja w zespole (jeśli nie możesz w każdej chwili zapytać o coś koleżanki/kolegi obok, bardziej konkretnie zadajesz pytania i dajesz wytyczne do zadań). Istotna sprawa: żeby zachować poczucie przynależności do firmy, pomimo pracy zdalnej spotykamy się też fizycznie zespołowo: raz w tygodniu przez cały dzień wszyscy pracujemy wspólnie, wtedy też planujemy zadania, organizujemy burze mózgów i zajmujemy się organizacją pracy zespołu – wyjaśnia Arieta Prusak.

Jak mówi Arieta Prusak, nie można totalnie odciąć się od obecności w biurze, nawet gdy większość czasu firma pracuje w modelu zdalnym. Tu bezcenne może okazać się dobre skomunikowanie miejsca zamieszkania z centrum miasta.

Przedmieścia, wydają się być stworzone z myślą o współczesnym pracowniku, okresowo lub w głównej mierze pracującym zdalnie. Ciekawym przypadkiem jest zachodnia strona Poznania, dysponująca najlepszą infrastrukturą drogową jeśli chodzi o okolice tego miasta. Droga S11 albo kolej podmiejska zapewniają świetny dojazd. Ze stacji Palędzie oddalonej o kilka kroków od Osiedla Księżnej Dąbrówki do poznańskiego Dworca Głównego podróż trwa tylko 15 minut. Często w obrębie samego Poznania podróż do centrum zajmuje więcej czasu. Nie musimy zatem zawsze korzystać z samochodu jako domyślnego środka transportu, o ile zamieszkamy blisko stacji kolejowej. Pociąg ma jeszcze jedną zaletę – jadąc samochodem musimy skupić się na jego prowadzeniu. Podróżując koleją możemy czytać gazetę lub książkę (15 minut to jednak za mało na odcinek serialu) – a za kółkiem na pewno tego nie zrobimy. Ponadto komunikacja zbiorowa jest z pewnością dużo bardziej przyjazna środowisku niż codzienne dojazdy do pracy autem.

Czytaj również: Decyzja kupna - dom czy mieszkanie, jeśli nie możesz wybrać zobacz co będzie tańsze w utrzymaniu

Wiele zmartwień osobom mieszkającym na przedmieściach może dostarczać również kwestia dostępnej w pobliżu infrastruktury. Biorąc pod uwagę przykład Dąbrówki, można zauważyć, że osiedle to jest wyjątkowo dobrze rozwinięte w tym zakresie. W miejscowości znajduje się szkoła i przedszkole. Dzieci możemy odprowadzać na piechotę, znowu – bez korzystania z samochodu. Dwa centra handlowe zaspokajają potrzeby zakupowe, natomiast rekreacyjną zaletą osiedla zdecydowanie jest bliskość lasu, pełnego ścieżek spacerowych i rowerowych, a także siłownia zewnętrzna.

- W Dąbrówce znajdziemy zarówno sklepy jak i punkty usługowe oraz przychodnie – jednak infrastruktura drogowo-techniczna to najistotniejszy atut. Do osiedla łatwo dotrzeć, zarówno od strony Poznania, jak i od strony okolicznych miejscowości – zaznacza Agnieszka Jaworska-Goździewska, Marketing & PR Maganger w Nickel Development – Mieszkanie w takim miejscu daje przestrzeń i swobodę bez utraty atutów i komfortu znanego z centrum. 

Mieszkania na Osiedlu Księżnej Dąbrówki zawsze mają tarasy i balkony – często również ogrody, w przypadku mieszkań parterowych. W centrum miasta taki standard wiąże się z dużo wyższym kosztem zakupu lub jest zupełnie nieosiągalny. Poza tym, kawa w przerwie w pracy, wypita na świeżym powietrzu, na balkonie lub tarasie własnego mieszkania wielu osobom z pewnością daje więcej przyjemności niż taki sam rytuał w firmowej kafeterii.