Ustawa reprywatyzacji

Ustawa reprywatyzacji

Projekt ustawy, przyjętej w sobotę przez Senat i skierowany do Sejmu, zakłada, że samorządy i Skarb Państwa będą miały prawo pierwokupu objętych roszczeniami gruntów warszawskich, jeśli będą się na nich znajdować instytucje użyteczności publicznej. Czytaj dalej

 

Projekt ten stanowi inicjatywę senatorów PO i niezależnego senatora Marka Borowskiego. Jest odpowiedzią na inicjatywę Hanny Gronkiewicz-Waltz, uzgodnioną z premier Ewą Kopacz. Ma zapobiegać m.in. tzw. dzikiej reprywatyzacji nieruchomości w stolicy, odebranych ich ówczesnym właścicielom na mocy dekretu Bieruta. Za projektem, który jest senacką inicjatywą ustawodawczą, było 70 senatorów, nikt nie był przeciw, pięciu się wstrzymało od głosu. Zaakceptowany przez Senat projekt trafi teraz do Sejmu.

Sprawozdawca projektu, Marek Borowski, podczas czwartkowej debaty mówił o różnych przykładach patologii, związanych z problemem reprywatyzacji gruntów w stolicy. To m.in. przypadki, gdy w wyniku wyroków sądów dawnym właścicielom (lub ich pełnomocnikom) trzeba zwracać grunty, na których stoją szkoły i inne placówki użyteczności publicznej - gdyż , gdy nie zgadzają się oni na grunt zamienny. Bywa również, że wyspecjalizowane firmy skupują od byłych właścicieli za bezcen ich roszczenia do nieruchomości, a później zarabiają na ich odzyskiwaniu i sprzedaży. Są także sytuacje, kiedy ktoś kiedyś zgłosił roszczenia do nieruchomości odebranych w ramach dekretu Bieruta, ale od dawna się nie zgłasza, jednak w związku z roszczeniami nie można w tym budynku przeprowadzać żadnych inwestycji ani sprzedawać mieszkań.

"Niektóre z tych przypadków to ewidentne oszustwa" - zauważył Borowski i dodał, że są one jednak w świetle obowiązującego prawa dopuszczalne. Wyrażał przy tym nadzieję, że propozycja senatorów to wyeliminuje.

 

Czytaj również: Jak zdobyć certyfikat energetyczny?

 

Jedna z zaproponowanych zmian zakłada, że Skarb Państwa i jednostki samorządu terytorialnego będą mogły w pierwszej kolejności nabywać roszczenia wynikające z dekretu Bieruta, by umożliwić realizację zadań związanych m.in. z ochroną zdrowia, edukacją, kulturą, rozwojem kultury fizycznej i zrównoważonego zagospodarowania przestrzennego. Będzie to znaczyło, że nieruchomości wykorzystywane na cele publiczne nie będą zwracane w naturze.

Projekt ma też rozwiązywać problem wspomnianych przez Borowskiego przypadków, gdy prawowici właściciele złożyli wniosek o zwrot, a potem w ogóle nie ubiegali się o nieruchomość. Postępowanie ma być umorzone, jeżeli w ciągu sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia nikt nie zgłosi swoich praw. Umorzenie będzie też możliwe, jeżeli osoba zgłaszająca roszczenie nie udowodni swoich praw do nieruchomości w ciągu trzech miesięcy albo nie wskaże swojego adresu.

 

Czytaj również: Nowelizacja praw budowlanego



Propozycja ma również zmienić przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Po nowelizacji wykluczyłby one możliwość powołania kuratora dla osoby, co do której istnieją przesłanki do uznania za zmarłą. W uzasadnieniu projektu zaznaczono, że z doświadczeń stołecznego magistratu wynika, iż sądy umożliwiają przejmowanie nieruchomości metodą "na kuratora".

Skutkiem wejścia w życie dekretu Bieruta było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Dekretem uzasadnianym przez "racjonalne przeprowadzenie odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu" objęto około 12 000 ha gruntów, w tym ok. 20-24 000 nieruchomości.

Przejęto grunty, a budynki nadal należały do dawnych właścicieli. Jeśli jednak chcieli oni zachować prawo własności budynku i uzyskać prawa do gruntu, musieli w ciągu sześciu miesięcy od dnia objęcia przez gminę gruntów w posiadanie złożyć wniosek o ustanowienie prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym.

Gmina miała obowiązek uwzględnić te wnioski, jeżeli korzystanie z gruntów przez dotychczasowych właścicieli dawało się pogodzić z ich przeznaczeniem, określonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Składane w tej sprawie wnioski pozostawały jednak często nierozpatrzone lub z decyzjami odmownymi, bez podawania podstaw prawnych odmowy. Wiele osób wniosków nie złożyło w ogóle, ponieważ np. było w więzieniach, przebywało za granicą albo nie wiedziały o takiej możliwości.

Teraz zaś nie można domagać się odzyskania praw do nieruchomości, jeśli w przeszłości nie złożyło się wniosku o ustanowienie prawa własności czasowej. Ci, którym wówczas odmówiono takiego prawa (lub ich spadkobiercy), mogą spróbować doprowadzić do uznania bezprawności decyzji odmownej, a później walczyć o ustanowienie prawa użytkowania wieczystego gruntu.

Źródło: IGN / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zwrotu podatku VAT za materiały budowlane

Społeczność budnet.pl ma już 19233 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 358

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >