Podstawy palenia w kominku

« Powrót do grupy: Kominki od A do Z

6 lutego 2009, 22:47

Zgadzam sie: good 0 bad

Chciałem się dowiedzieć czy tak można robić czyli zamykać niemalże powietrze po rozpaleniu aby w ten sposób przedłużać proces spalania i czy to nie grozi eksplozją bądź zaczadzeniem?

Zgłoś | Cytuj | Link
Reklamy Google

17 lutego 2009, 14:40

Zgadzam sie: good 0 bad

Zazwyczaj po uzyskaniu temperatury w kominku minimalizuje się dopływ powietrza i zamyka szyber aby przedłuzyć proces spalania. A teraz co do wątpliwości:
eksplozja nie wystąpi bo z jakiego powodu, przecież przytłumiamy w ten sposób ogień utrzymując jedynie żarzenie się drewna, nawet nie jest wskazane palenie przez cały czas w kominku na otwartym dopływie powietrza i otwartym szybrze bo może to grozić przegrzaniem wkładu kominkowego;
zaczadzenie może wystąpić jeżeli dym nie będzie uchodził do komina, a bedzie sie cofał do pomieszczenia; sytuacja taka może wystąpić gdy przekrój, wysokość komina a co za tym idzie ciąg kominowy będzie nieprawidłowy; gdy mieszkanie będzie za szczelne i nastąpi odwrotny ciąg; a co do wkładów (te które znam) toi są tak skonstruowane że nie ma możliwośći całkowitego ich zamknięcia tak że dym by nie miał drogi przepływu w kierunku komina i musiał się wydostawać do pomieszczenia.

Zgłoś | Cytuj | Link
Reklamy Google

22 grudnia 2009, 13:52

Zgadzam sie: good 0 bad

Jeśli jest z mało tlenu zachodzi wówczas reakcja półspalania, zamiast dwutlenku węgla (CO2) powstaje tlenek węgla (CO), czyli silnie trujący czad, dlatego zamykanie wlotów powietrza do komory spalania w każdym piecu jest niebezpieczne.

Zgłoś | Cytuj | Link

21 stycznia 2010, 23:22

Zgadzam sie: good 0 bad

ostrzegam - kilka dni temu miałem wybuch w kominku - szyba rozprysła się po całym pokoju. miałem kontrolę kominiarza, producenta kominków i diagnoza była jednoznaczna. po dołożeniu świerzego drzewa nie odkręciłem dopływy powietrza na max tylko położyłem je na żar. Spowodowało to nagromadzenie się gazu drzewnego, nie było płomienia, dopływ powietrza zamkniety więc i nie było ciągu i zapaliły się gazy. także z tym przykręcaniem to ostrożnie

Zgłoś | Cytuj | Link

24 stycznia 2010, 15:08

Zgadzam sie: good 0 bad

no w porządku nie otwarłeś dopływu zgoda, ale dlaczego nie miałeś ciągu. miałeś również zamknięty komin? przecież w takim razie powinien wybuchać każdy piec do którego dołożysz i zamkniesz. a przecież jeśli masz dobry ciąg to powinien wyciągnąć te gazy.

Zgłoś | Cytuj | Link
Reklamy Google

4 maja 2010, 02:44

Zgadzam sie: good 0 bad

Polecam odwiedzenie strony: www.biofire.com.pl

Zgłoś | Cytuj | Link

4 lutego 2011, 15:05

Zgadzam sie: good 0 bad

OEM3 zadał dobre pytanie...

Dziwne jest to że nie bylo ciągu .. wręcz bardzo dziwne. A czy kominiarz dokładnie sprawdził kominek? Może jest jakiś mankament

Zgłoś | Cytuj | Link

Komentarze

Dodaj komentarz

Zarejestruj się przez Facebook

Adres e-mail nie bedzie prezentowany w serwisie budnet.pl

Zaloguj się. Nie posiadasz jeszcze konta w serwisie budnet.pl? Załóż je już teraz w mniej niż minutę.

 Kolor:  Rozmiar:

Obrazek nieczytelny? Wygeneruj nowy


Ostatnio na forum

Czytaj też

Społeczność budnet.pl ma już 19159 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 142

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >