Wynajmować czy kupować? Szukamy najkorzystniejszego rozwiązania dla studentów i młodych małżeństw

Ceny mieszkań spadły, a ofert na rynku mieszkaniowym nie brakuje. Jedno jest pewne, własne mieszkanie to nadal dobry pomysł na inwestycje.

Sytuacja wyjściowa
Analitycy rynku nieruchomości przygotowują cykliczne raporty dotyczące średnich cen za zakup lub wynajem mieszkań w kilku polskich miastach. Dane są zadziwiające. Ceny za zakup jednego metra kwadratowego są jedynie minimalnie wyższe od cen za wynajem.  Różnica ta w ostatnich miesiącach, z powodu spadających cen mieszkań, jeszcze zmalała. Dla nas oznacza to jedno – dobrą okazję do zakupu własnego mieszkania.

 

Czy to się opłaca?
Decyzję dotyczącą kupna bądź wynajmu mieszkania każdy z nas musi podjąć we własnym zakresie. Wiadomo natomiast, że tendencja spadkowa, którą obserwujemy od kilku miesięcy na rynku mieszkań nie potrwa wiecznie. Niemniej jednak dane są jednoznaczne – w roku 2009 ceny mieszkań są znacznie niższe niż rok temu. Zgodnie z raportem przygotowanym przez open finance płacimy obecnie średnio 7755 zł za metr kwadratowy w stolicy, to o 9,5% mniej niż w kwietniu ubiegłego roku. W innych miastach różnica ta jest jeszcze większa – w Poznaniu w kwietniu 2008 roku metr kwadratowy kosztował 6490 zł – a w tym roku 5469 zł, to o całe 15,7% mniej*.  

Rynek przyjazny nabywcom
Deweloperzy przygotowali dla potencjalnych nabywców bardzo atrakcyjne oferty. Ceny od 5350 zł na Tarchominie, czy 4066 zł za metr kwadratowy w Brwinowie to dla wielu młodych ludzi jedyna szansa na własne mieszkanie. Takie ceny oferuje warszawski deweloper Włodarzewska SA. Młode małżeństwa mogą dodatkowo skorzystać z programu rządowego „Rodzina na swoim”.

- Uważamy, że nasze inwestycje to doskonałe propozycje na pierwsze mieszkanie. Szczególnie teraz, kiedy za chwilę kilka tysięcy studentów i ich rodzin stanie przed dylematem płacić za wynajem czy spłacać kredyt? Do tej grupy klientów kierujemy szczególnie naszą ofertę. – mówi Katarzyna Jabłońska, przedstawicielka biura prasowego Włodarzewskiej SA.

Jedno jest pewne: ceny za wynajem mieszkań w Warszawie rosną. Przyczyn tego należy doszukiwać się w mniejszym popycie na kupno własnego mieszkania. Ceny, które obowiązywały przez kilka ostatnich lat w stolicy, to nie lada wyzwanie dla osób młodych. Niewielu mogło sobie pozwolić na wydanie ponad 10 000 zł za m2 na Ochocie lub jeszcze wyższe ceny w samym centrum Warszawy. Jednak także tańsza Białołęka czy Piaseczno przekroczyły w zeszłym roku możliwości finansowe wielu Polaków. Rok 2009 przyniósł długo oczekiwane zmiany na rynku nieruchomości. Może właśnie teraz jest odpowiedni czas na inwestycje we własne cztery kąty?