Inwestowanie w 5 zł po denominacji — czy to ma sens?

Cześć społeczności! Zbieram monety od jakiegoś czasu i myślałem o rozszerzeniu kolekcji o 5 zł po denominacji, bo mam kilka już od lat. Zastanawiam się jednak — czy takie monety mogą mieć realny potencjał inwestycyjny? Czy w ogóle warto inwestować w obiegówki po denominacji, czy lepiej skupić się na starszych lub bardziej “poważnych” numizmatykach? Jak wygląda popyt na takie 5 zł wśród kolekcjonerów dzisiaj i czy katalog numizmatyczny (np. Coinstrail) może pomóc w ocenie ich przyszłej wartości?

Hej! To bardzo rozważne pytanie. Inwestowanie w 5 zł po denominacji nie jest typowe dla agresywnych inwestorów numizmatycznych, bo to w dużej części monety obiegowe. Niemniej jednak, jeśli wybierzesz konkretne roczniki lub egzemplarze w świetnym stanie, może to być ciekawy dodatek do kolekcji, a przy niektórych sztukach – nawet inwestycja. Katalog Coinstrail daje wgląd w tę monetę https://coinstrail.com/pl/catalog/poland/rp-a fter-denomination/circulation-5-zlotych/5ea2e5a92da51b48e622 46a7 zobaczysz tam różne roczniki, warianty i zdjęcia, co pozwala zdecydować, które z Twoich egzemplarzy są warte zachowania lub kupienia. Moim zdaniem najlepsza strategia to selekcja: zostaw te monety, które są w dobrym stanie, ewentualnie te z nietypowymi cechami, a resztę potraktuj jako część kolekcji hobbystycznej. Tak budujesz coś, co może być wartościowe zarówno emocjonalnie, jak i – w dłuższej perspektywie — finansowo.