Sprzedaż używanych ksiażek - jest sens?

Witajcie. Mam taki problem, że na strychu i w każdym kącie mam sporo książek. Czy to do gimnazjum (dzieci) czy ze studiów (moje). Nie mam co z tym zrobić, a wiadomo, że leżą nie używane. Ciężko (coraz ciężej) jest też je magazynować, więc pomyślałem żeby je wystawić, no nie wiem, na jakimś portalu z rzeczami używanymi. Tylko czy to jest dobry pomysł? Jak porównuję ceny (http://sklep.wsip.pl/wyszukiwarka-zaawansowan a/wyniki-wyszukiwania/?search%5Bpoziomy_uid%5D=212203) to okazuje się, że nie zbije na tym jakiegoś majątku, a co jak komuś je wyślę, a on się rozmyśli? Trochę boje się tego całego bałaganu z tym związanego - nie wiem czy słusznie? Nigdy nic nie wystawiałem więc nie wiem jakie mam zobowiązania wobec kupującego i czy jakieś w ogóle mam?

To zamieść informację na miejscowych ogłoszeniach, tam gdzie są i samochodowe http://sprzedajemy.pl/motoryzacja, będzie dział na różności, typu książki. Darmowe będą nic nie tracisz, możesz jeszcze inne znaleźć jak olx.pl[mam nadzieje, że darmowe, bo na moto wprowadzili zapłatę]i zaznaczyć odbiór osobisty i będziesz sprzedawać gdzieś w umówionej kawiarni :)