Witam. Na początku się witam wszystkich, ponieważ to mój
pierwszy post na tym forum.
Mam trochę śmieszne pytanie, otóż mam problem z wykuciem
dziury w ścianie, pochodzącej z lat 80' ubiegłego
stulecia (radzieckie wykonanie). Mianowicie kuję
przecinakiem a efekty są mało widoczne, po trzech
miesiącach codziennego kucia (bez niedziel) udało się
wykuć tyle ile widać na zdjęciu.
http://imageshack.us/photo/my-images/402/2012
0502378.jpg/
(klikając na obrazek można powiększyć)
Nie wiem jakiej grubości jest ściana. To jakiś chyba
gruzobeton bo widać kamyczki. Prace utrudnia jeszcze to że
nie ma prądu. Czy jest jakiś skuteczny i łatwy sposób
aby się wkońcu przebić. Jakieś narzędzia, środki
chemiczne cokolwiek. Proszę o poradę.
offline Gustllik praktykant 
                 | 
												
						 | 
					
| Ten post był edytowany przez Gustllik dnia: 7 maja 2012, 22:15 | |
| 
						 | |
| Reklamy Google | |
offline Bronz majster 
                 | 
												
						 sklep budowlany posiada całe mnóstwo narzędzi do tego:)  | 
					
| 
						 | |
| Reklamy Google | |
offline Bucks doświadczony 
                 | 
												
						 Szczerze to i tak się dziwię, że ruszyłeś to młotkiem i przecinakiem, bo to wygląda na coś podobnego strukturą do żelbetu, w każdym razie bardzo twarde. Szkoda, że dostęp bardzo ograniczony bo byłoby dużo łatwiej to kuć jakimś wypożyczonym młotem pneumatycznym albo młotowiertarką.  | 
					
| 
						 | 

                
                
