11 sierpnia 2011, 12:14
Zgadzam sie:
0
Witam,
Jakiego typu płytki na balkonie macie? A może
używaliście innego materiału?
«
Powrót do grupy: Wykańczamy budynek
offline  Glazurniczka_Rotberg majster
 |
|
|
| |
| Reklamy Google | |
offline  Morlinek majster
 |
11 sierpnia 2011, 13:59
Zgadzam sie:
Polecam kamień imitujący marmur :) Wygląda super, no i jest praktyczny, a jak nie to zawsze możesz pomalować posadzkę betonową specjalną farbą |
|
| |
| Reklamy Google | |
offline  bestyjon majster
 |
12 sierpnia 2011, 11:21
Zgadzam sie:
Ja mam jedno z najtradycyjniejszych, a jednocześnie najgłupszych rozwiązań. Za posadzkę na balkonie robią takie płytki co w kuchni na podłodze, zapomniałem jak to się zwie ale nie polecam napewno |
|
| |
offline  przemek72 inżynier
|
12 sierpnia 2011, 11:57
Zgadzam sie:
hehe a u mnie za posadzke robi taka wielka wycieraczka :P |
|
| |
offline  emax kierownik
|
12 sierpnia 2011, 13:51
Zgadzam sie:
No ja mam położone "niby" antypoślizgowe" płytki noo ale różnie z nimi bywa :) |
|
| |
| Reklamy Google | |
offline Glazurniczka_Rotberg majster
|
30 sierpnia 2011, 21:43
Zgadzam sie:
W naszych warunkach, na zewnątrz najlepiej sprawdzi się
gres techniczny lub gres porcelanowy. Najważniejsze, żeby
płytki były: |
| Ten post był edytowany przez Glazurniczka_Rotberg dnia: 30 sierpnia 2011, 21:58 | |
|
| |
offline  gosiab kierownik
|
31 sierpnia 2011, 11:45
Zgadzam sie:
Noo ja po prostu kupiłak płytki na balkon :D i tyle :D bez żadnych wywodów :D |
|
| |
offline  Rubiku majster
|
31 sierpnia 2011, 14:03
Zgadzam sie:
No ale że co .... że idziesz do sklepu i mówisz... ja poproszę 3 m2 płytek na balkon, a on Ci daje? No bo0 jak ja tak zrobiłem to zostałem zmieszany z błotem przez pracownika sklepu |
|
| |
offline merlin praktykant
|
18 marca 2012, 13:22
Zgadzam sie:
Zgadzam się z Panią Glazurnik. Balkonowe płytki ceramiczne muszą spełniać kilka podstawowych wymogów. Często w dużych sklepach zatrudniani są młodzi, nie przeszkoleni ludzie, więc z ich doradztwem bywa różnie. pozdrawiam. |
|
| |
offline Glazurniczka_Rotberg majster
|
28 kwietnia 2012, 18:01
Zgadzam sie:
Merlin... podzielam twoja opinie niestety i to sie tyczy kazdej branzy. Mysle ze nie jest to wina samych pracownikow ale podejscia sklepu. Przydalyby sie choc podstawowe szkolenia z producentami, fachowcami. Ale sa i pozytywne przyklady ;) Dzis np. bylam w perfumerii i oczywiscie pracownica mnie pyta "w czym moge pomóc?" Powiedzalam ze chce taki kolr szminki jak ma modelka na reklamie diora i ona mi dala taki wlasnie kolor zupelnie innej firmy - bylam w szoku! Bo dopiero jak dala mi te szminke podeszlysmy do rzeczonej reklamy sprawdzic ;) |
|
|
