jak się fachowo wprowadza wkład kominowy stalowy do komina??

Widzę, że JBZ lubi bardzo wszystkich obrażać, przecież forum jest po to żeby każdej opinii posłuchać, nie trzeba od razu z takimi tekstami do ludzi...

Gdzie tu obraza w tym co napisałem?
"To był niezły wyczyn z tym rozwiercaniem. Ciekaw jestem wyniku tzn. ew. pęknięcia komina (niekoniecznie podczas prac, ale po zimie) oraz utrzymania pionowości otworu."
Tu nie ma krzty ironii. Wyczyn to był nie lada. Rzeczywiście słyszę o takiej technologii na kominie po raz pierwszy i chętnie bym odwiedził ten dom - doskonały materiał poznawczy dla mnie. Nie straszę, a ciekaw jestem jak się zachowuje komin z cegieł o ściance zmniejszonej o 5 cm z każdej strony kanału spalinowego.
Jeśli była poprzedzona ekspertyza, tym lepiej i tymbardziej bym to obejrzał. Nie szukajcie dziury w całym. W takim kominie nie tylko ważne jest ułożenie rury, ale także jej izolacja cieplna. Dla mnie to niezwykle interesujące.

P.S. Kiedy dyskutantom brakuje argumentów, wtedy podnoszą larum o szukaniu klientów przeze mnie itd. Musicie zmienić podejście: usunąłem podpis i adres.

Co do oceny wykonawców, to mam ją ogólnie mocno krytyczną, chociaż spotykam rzetelnych. Najgorsze błędy robią ci, co rżną fachowców i wnoszą swoje pomysły do prac i bawią się w doradców nie mając zielonego pojecia o fizyce budowli. Rzetelny wykonawca będąc świadom braku wiedzy, najpierw się radzi u specjalisty, a potem niczego nie zmieniając wdraża.

Użytkownik JBZ napisał: Sądzę, że nie byłeś przy tym. :wink:
Po pierwsze, murowany z cegieł kanał spalinowy mający przekrój prostokątny, nie nadaje się do rozwiercania z ograniczenia technicznego oraz z powodu zagrożenia pęknięciem.
Po drugie, jak i czym rozwiercić kanał spalinowy mający kilka metrów długości? Przecież nie idzie o lokalne poszerzenie wlotu, lecz zbyt małych rozmiarów kanał na całej jego długości, prawda?

Zatem, najpierw należy określić średnicę wkładu z blachy nierdzewnej kierując się wymaganym ciągiem dla kotła oraz ilością spalin. Potem trzeba sprawdzić, czy otrzymany wyniar się zmieści w kanale. Jeśli nie, to nici z instalowania wkładu. Niestety.
Potem zostaje tylko ew. wybudować nowy komin dwupłaszczowy lub wyeliminować kondensację pary wodnej w kominie istniejącym. Przecież powodem zastosowania wkładu jest występowanie kondensacji w spalinach i zacieki gdzieś na poddaszu lub niżej. Jest to do rozwiązania, ale indywidualnie.

Jerzy Zembrowski

Użytkownik napisał: To był niezły wyczyn z tym rozwiercaniem. Ciekaw jestem wyniku tzn. ew. pęknięcia komina (niekoniecznie podczas prac, ale po zimie) oraz utrzymania pionowości otworu.

Panie Zembrowski, czy Pan siebie słyszy (czyta)?

1. To pytanie zadano 1,5 roku temu.
2. Blacha nierdzewna to za mało.
3. Pańska wszechwiedząca "baza danych budowlanych" nie słyszała o wiertnicy trepanacyjnej?!

JESTEM ROZCZAROWANY.

Użytkownik napisał: To był niezły wyczyn z tym rozwiercaniem. Ciekaw jestem wyniku tzn. ew. pęknięcia komina (niekoniecznie podczas prac, ale po zimie) oraz utrzymania pionowości otworu.

Panie Zembrowski, czy Pan siebie słyszy (czyta)?

1. To pytanie zadano 1,5 roku temu.
2. Blacha nierdzewna to za mało.
3. Pańska wszechwiedząca "baza danych budowlanych" nie słyszała o wiertnicy trepanacyjnej?!

JESTEM ROZCZAROWANY.

Pominę fakt, iż pisze Pan po czasie, ale:
Ad. 1 Nie ma znaczenia data pytania. Temat interesujący się nie przedawnia.
Ad. 2 Nie wdając się w szczegóły, zwykle wystarcza. Nie o nią idzie, a o średnicę.
Ad. 3 Moja baza słyszała ale o wiertłach i frezach trepanacyjnych. Wiertnica to narzędzie nimi operujące. Natomiast o średnicy frezu trepanacyjnego ponad 260 mm to nie słyszałem. Nawet jeśli użyto takowego, to nadal twierdzę, że to był nie lada wyczyn - zwłaszcza na tak długim kanale komina. Dlatego chciałbym zobaczyć nie tylko jak to się udało, ale jak się komin eksploatuje. Dla mnie to nowe i niezwykle uczące.

Użytkownik napisał:
2. Blacha nierdzewna to za mało.

...

Ad. 2 Nie wdając się w szczegóły, zwykle wystarcza. Nie o nią idzie, a o średnicę.


Ostatnio na rynku pojawiło się dużo wyrobów rzemieślniczych z takiej właśnie blachy. Bardzo łatwo się ją obrabia i można to wykonać nawet w garażu. Problem w tym, że blacha ta jest trzykrotnie tańsza i kusi wielu nabywców.
Wykonanie wkładu z blachy żaroodpornej (molibdenowa domieszka) wymaga dużo bardziej zaawansowanej technologii (spawanie automatem plazmowym, formowanie w wyższej temperaturze).
Dla Państwa orientacji (przy kotłach kondensacyjnych): blacha „czarna” – po sezonie sito, blacha nierdzewna – po 3 sezonach, no i żaroodporna – ok. 15-20 lat udanej eksploatacji (może więcej, ale brak danych).

Któryś z przedmówców „zahaczył” o „teorię przepływu”, …
na początek TO:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_hydrodynamiczny

Proponowane średnice wkładów kominowych, zakładają samoczynne „łapanie cugu”, ale można to wymusić wentylatorowo…
Tak się dzieje przy dużych i bardzo dużych kotłach, ale rozwiązanie jest tanie i można je przeanalizować.
Po „złapaniu cugu”, średnica może być troszkę mniejsza, ale bez przesady.
Nie wiem czemu nie produkuje się rur spiralnie zwijanych (ta geometria jest od dawna stosowana w wentylacjach), gdzie medium zawirowane znacznie sprawniej popitala w rurze. Tę czynność też nam po części załatwi wentylator (oczywiście podłączenie bocznikowe).
OCZYWIŚCIE ROZWIĄZANIE NIE JEST IDEALNE – NIE RÓBCIE TEGO W DOMU! ;-)

Użytkownik Anonymous napisał: Myślę sobie by przerobić kulę kominiarską na "taran" przyspawać pręty zbrojeniowe by mieć pewność ,że nie utknę przy wstawianiu tego wkładu.

Taki sprawdzian może zmylić.

Dość bolesne, ale trzeba otworzyć jeden bok kanału na wysokości od posadzki w górę na ok.150cm i podsuwać metrowe elementy do góry.
Gimnastyka z wkładem na dachu jest niebezpieczna. Zazwyczaj nie mamy dużego zapasu, i problemy z wprowadzeniem wkładu są niemal gwarantowane.
Można wykonać "bąbę kominiarską" celem strącenia wystającej zaprawy (szkoda otwierać komin dla takiej "błahostki"). Najboleśniejsze potrafią być przejścia przez strop.
Wspomniana "bąba" powinna mieć kształt ok. 2cm mniejszyniż przekrój komina, ciężar pozwalający na zerwanie wystającej zaprawy, długość (dobrze by było)ok.1m.
Przestrzegam przed robotami na dachu bez zabezpieczenia się od upadku.

Zszedł Pan z tematu.
Gdzie można znaleźć frezy trepanacyjne średnicy ponad 260 mm?

Nie wydaje mi się, żebym zszedł z tematu.
Moja wypowiedź była skierowana do przedmówców, a z "googli" trzeba korzystać we własnym zakresie, podpowiem tylko, że niekoniecznie w j. polskim.

W innych językach też nie znalazłem frezów trepanacyjnych o takiej średnicy. Może Radex coś wie, skoro był przy tym?

Może mi ktoś powiedzieć co mam zrobić, jak przecieka mi komin? Ścianę mam całą mokrą i śmierdzi. Dowiedziałem się, że potrzebuję zamontować wkład kominowy i go uszczelnić. Tylko mam za małą średnicę, i kazali wykonać mi jeszcze rozwiercanie komina. Wiem, że będzie to drogo kosztować. Nie ma jakiś innych możliwości?