gładź w kuchni

chcę położyć gładź, jak powinienem przygotować ścianę - zdrapać poprzednią farbę czy jedynie umyć ją i pokryć gruntem? jaką gładź należy użyć?, jeśli chcę położyć ją sam - po raz pierwszy.

u mnie w kuchni gładź kładł znajomy, który fachowcem nie jest, ale też nie był to jego debiut. farbę zdjął mechanicznie (chociaż wiem, że istnieją jakieś specyfiki ściągające farbę, poszukaj w necie, bodajże leroy ma cos takiego w sprzedazy),a potem nałożył emulsję gruntującą i gładź cekol c-45. trochę się przy tym namęczył i sporo docierał, ale efekt mnie zadowolił ;) tylko mówił, że trzeba bardzo dokładnie i równo nakładac gładź, żeby tego szlifowania było jak najmniej.

Nie musisz zdrapywać starej farby (chyba że jest olejna to tak). Możesz normalnie nanieść gładź i po jej odpowiednim rozprowadzeniu i przytarciu położyć kolejną warstwę farby lub tapetę.

na takiej informacji właśnie mi zależało. A nie wiecie przypadkiem czy lepiej najpierw zrobić gładź i pomalować czy położyć płytki na podłodze? z jednej strony nie chciałbym zabrudzić sobie ściany klejem do płytek, a z drugiej płytek farbą. Nie wiem od czego zacząć.

ja bym położył gładź na ściany, przeszlifował, później podłoga i malowanie

O! dobry koncept. Strasznie się tym remontem przejmuję, chcę zrobić wszystko jak najlepiej i nie...zepsuć wszystkiego, a szczególnie płytek, nad którymi rozpływa się moja żona. Chyba by mnie zatłukła, jakbym je zniszczył.

spokojnie, mój mąż wyprawił mnie na cały dzień z domu i sam w spokoju położył płytki, sporo czasu mu to zajęło, ale miał satysfakcję, że zrobił to sam:) Tobie też jej życzę!
A tak swoją drogą to zastanawiam się co za cudo wybraliście z żoną? kafelki ze złota? kryształu?, że tak się martwicie. To normalne, że przy pracy może coś pęknąć, dlatego kupuje się na zapas, każdemu się zdarza:)