nowe mieszkanie dla żony

Znalazłem idealne mieszkanie na prezent dla żony :)
http://thetides-apartments.com/
Ja jestem zachwycony a przyjaciele polecają :)

Ja do takiego mieszkania dodałbym jeszcze w kuchni takie krzesła i byłoby git :)

A do pełnej satysfakcji dobra aranżacja przez fachowego projektanta i wykończenie przez sprawdzoną ekipę wykończeniowa.

http://www.decoroom.eu/wykonczenia-wnetrz-ofe rta

No, to się nazywa prezent z górnej półki :) Zgadzam się, że przyda się również sprawdzona ekipa wykończeniowa, przy czym ja mogę polecić dd projekt. Są świetni w tym, co robią. Do tego kontakt z nimi to sama przyjemność, są bardzo otwarci na potrzeby klienta.

Projekt i aranżacja to tylko 50% sukcesu, wykończenie pod klucz dopiero dopełnia końcowy efekt.

https://www.facebook.com/decoroom.eu

Mieszkanie dla żony? Czyli nie chcesz z nią już mieszkać?

Każde mieszkanie trzeba odpowiednio wyposażyć i to jest fakt, zacznij od wyboru dobrego, wygodnego materaca do sypialnia następnie sprzętu agd czy armatury do łazienki :)

Efajne24.pl

Wybierając nowe mieszkanie, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

Czy będziesz miał czas aby samodzielnie urządzanie?
Czy chciałbyś kupić wykończone do umeblowania?
A może chciałbyś kupić w całkowicie wyposażonym mieszkaniu?
Pod względem stanu wykończenia mieszkania można podzielić na trzy grupy.

Nowe mieszkania bez wykończenia

Nowe mieszkania z częściowym wykończeniem:To najczęściej stosowane wykończenia w Warszawie
W pełni umeblowane mieszkania





wykończenia warszawa

Najlepiej zakupić gotowe mieszkanie, no ale wiadomo - nie warto brać kota w worku. Ja od siebie polecam przejrzeć ofertę domów na osiedlu Pasieki-Komorniki http://pasieki-komorniki.pl/ Są to nowoczesne domy usytuowane w spokojnej i cichej okolicy - do centrum Poznania jest zaledwie 20 km. Co do urządzania to nie ma tam sporo roboty, o wszystko tam już zadbali.

Ja szukałem swojego mieszkania przez stronę https://www.wyszukiwarkamieszkan.pl/deweloper zy/warszawa i po długiej batalii związanej z kredytem, udało mi się w końcu wprowadzić "na swoje". Bo moje będzie za 30 lat :)