Ja podcinam swój żywopłot sekatorem marki Bahco, swoją
drogą nie miałam dużego doświadczenia przy kupnie
(polecił mi sprzedawca), a po powrocie do domu mąż
powiedział że kupiłam bardzo dobre narzędzie :) 
Przy wyborze kierowałam się między innymi tym jak sekator
leży w ręce, czy trzymanie rękojeści nie sprawia
żadnych nieprzyjemności bo przy dłuższej pracy byłoby
to nie do wytrzymania.
offline kolekcjonerka praktykant 
                 | 
												
						 | 
					
| 
						 | |
| Reklamy Google | |
offline brawurka inżynier 
                 | 
												|
| 
						 | |
| Reklamy Google | |
Gość: Marek26 praktykant  | 
												
						 
  | 
					
| 
						 | |
offline taranka doświadczony 
                 | 
												|
| 
						 | |
offline kolekcjonerka praktykant 
                 | 
												
						 
  | 
					
| 
						 | |
| Reklamy Google | |
offline taranka doświadczony 
                 | 
												|
| 
						 | |
offline kolekcjonerka praktykant 
                 | 
												
						 Nie mylisz się, ja używałam kiedyś takiego
jednoręcznego i więcej już raczej do niego nie wrócę,
wystarczy mi te kilka razy - musiałabym mieć niezły
biceps, żeby załatwić takim cały żywopłot ;)  | 
					
| 
						 | |
offline taranka doświadczony 
                 | 
												|
| 
						 | |
Gość: Marek26 praktykant  | 
												
						 
  | 
					
| 
						 | |
offline brawurka inżynier 
                 | 
												
						 Ja mam żywopłot wokół ogródka działkowego, a działka
jest obok głównej drogi. Poczciwi kierowcy nie
odróżniali mojego młodego żywopłotu od drogi :/ Ale to
tak poza tematem. Co do kwestii jedno- dwuręczny to nie
zawsze dwuręczny jest łatwiejszy w obsłudze. Owszem, ma
większe ostrza, służy do ścinania większych
powierzchni, ale jeśli konar jest gruby to tak czy siak
trzeba użyć siły. Choć do żywopłotu to logiczne, że
nożyce dwuręczne są bardziej odpowiednie. W każdym razie
życzę powodzenia przy wyborze.  | 
					
| 
						 | 

                
                
