Złożenie wniosku o rozłożenie zaległości na raty nie zatrzyma fiskusa

Złożenie wniosku o rozłożenie zaległości na raty nie zatrzyma fiskusa

Samo złożenie wniosku o rozłożenie zaległości podatkowej na raty, czy o odroczenie płatności nie ma wpływu na możliwość jej egzekwowania. Tak wynika z wyroku sądu (NSA o sygn. akt III FSK 440/21). Orzeczenie NSA świadczy o tym jak ważne jest dochowanie terminów w postępowaniu administracyjnym. Zbyt późne działania, podejmowane często „po fakcie” mogą nie przynieść oczekiwanych skutków. Czytaj dalej

 

Czego dotyczyła sprawa?

Spółce zostało wymierzone zobowiązanie podatkowe do zapłaty zaległego VAT za niektóre miesiące 2012 r. w łącznej kwocie blisko 161,5 tys. zł. Egzekucja do powyższych spraw została zakończona poprzez całkowitą realizację zajęcia przez Urząd Skarbowy (przekazanie środków pieniężnych przez bank w grudniu 2017 r. na konto depozytowe Urzędu Skarbowego ww. kwoty). Nastąpiło to przed złożeniem wniosku o rozłożenie zaległości na raty w dniu 21.12.2017 r.

 

Z takim sposobem egzekucji oraz jej zakończeniem nie zgadzała się spółka, która podkreśliła, że organ podatkowy prowadził egzekucję pomimo, że spółka złożyła wniosek o rozłożenie tej zaległości na raty. Należy zaznaczyć, że wniosek spółki został złożony po wszczęciu egzekucji administracyjnej.

 

Czytaj również: Kto może skorzystać z 10 proc. minimalnego podatku CIT?

 

W ocenie spółki wniosek o rozłożenie na raty może świadczyć o tym, że podatnik nie zamierza uchylać się od spełnienia swego obowiązku, a to oznacza, że prowadzenie przeciwko niemu postępowania egzekucyjnego jest niedopuszczalne i narusza zasadę pogłębiania zaufania do organów oraz zasadę celowości, i niezbędności postępowania egzekucyjnego.

 

Strona na poparcie własnego stanowiska powołała się na wyroki NSA o sygn. akt II FSK 1705/12 oraz II FSK 1722/12 twierdząc, że wystąpienie z wnioskiem o rozłożenie zapłaty zaległości podatkowej może sygnalizować, że podatnik ma zamiar zapłacić należność. W ocenie spółki organy unikają podania daty wszczęcia postępowania egzekucyjnego w konfrontacji z datą zawiadomienia dłużnika o dokonanych czynnościach egzekucyjnych (daty nie doręczenia, a wysłania do niego pisma). Strona zdaje się tym samym sugerować, że wszczęcie egzekucji było przedwczesne.

 

Istota problemu

Główną osią sporu jest osadzenie w czasie dwóch czynności: momentu złożenia wniosku o rozłożenie płatności podatku na raty oraz momentu wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

 

Zgodnie z art. 26 § 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wszczęcie egzekucji administracyjnej następuje z chwilą:

 

a)     doręczenia zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub

b)     doręczenia dłużnikowi zajętej wierzytelności zawiadomienia o zajęciu wierzytelności lub

c)     innego prawa majątkowego, jeżeli to doręczenie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub

d)     podpisania protokołu zajęcia ruchomości przez pracownika obsługującego organ egzekucyjny, jeżeli to podpisanie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub

e)     wpisu w księdze wieczystej o wszczęciu egzekucji z nieruchomości lub złożenia wniosku o wpis o wszczęciu egzekucji z nieruchomości do zbioru dokumentów, jeżeli ten wpis lub to złożenie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego.

 

Powyższe warunki funkcjonują na zasadzie alternatywy w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej.

 

W omawianej sprawie dzień wszczęcia egzekucji został przyjęty jako dzień zawiadomienia banku o zajęciu rachunku bankowego spółki.

 

Stanowisko fiskusa

W ocenie fiskusa dopiero wydanie decyzji o zastosowaniu ulgi w postaci rozłożenia zaległości na raty może stanowić podstawę do zatrzymania egzekucji. Ponadto fiskus potwierdził, że działał prawidłowo, a jako datę wszczęcia egzekucji należy przyjąć datę zawiadomienia banku. Zatem w ocenie organu podatkowego dokonał on wszelkich niezbędnych czynności, a prowadzone postępowanie nie miało na celu jedynie „wyłudzenia” opłat egzekucyjnych, ale dochodzenie do spłaty zobowiązania.

 

Wyroki sądów administracyjnych

W omawianej sprawie wyroki sądów administracyjnych były zgodne. Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wlkp. w wyroku z 08.08.2018 r., sygn. I SA/Go 227/18, jak również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30.03.2022 r. sygn. III FSK 440/21 nie wsparły stanowiska spółki, wskazując, że ostateczny charakter decyzji wymierzającej zaległy VAT do zapłaty oraz brak wstrzymania jej wykonania powoduje, że obowiązek z niej wynikający staje się wymagalny. W ocenie sądów decydujący był moment doręczenia zawiadomienia o zajęciu dłużnikowi zobowiązanej, co nastąpiło 20 grudnia 2017 r. (czyli przed złożeniem wniosku o rozłożenie na raty). Fakt, że zajęcie rachunku bankowego nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu tytułów wykonawczych, nie świadczy o wadliwości prowadzonego postępowania egzekucyjnego.

 

Czytaj również: Materiały do naprawy dróg - gdzie szukać

 

Złożenie wniosku o rozłożenie zaległości na raty nie zatrzyma fiskusa

 

Autor: Robert Nogacki, właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec specjalizującej się doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców

Źródło: Skarbiec / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zwrotu podatku VAT za materiały budowlane

Społeczność budnet.pl ma już 19159 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 188

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >