Kapitał w centra handlowe lub biura

W rankingu perspektyw inwestycyjnych, przygotowanym przez firmę PricewaterhouseCoopers oraz Urban Land Institute, Warszawa zajęła 13. miejsce (w porównaniu z 16. w 2008 r.

i 22. w 2007 r.). Natomiast w rankingu perspektyw rozwojowych uplasowała się na 7. pozycji (w porównaniu z 8. w roku ubiegłym). W zestawieniu oceniającym poziom ryzyka miasto znalazło się na miejscu 11. (w porównaniu z 19. w 2008 r.).

Autorzy badań podkreślają jednak, że stosunku do ubiegłego roku perspektywy inwestycyjne i rozwojowe zostały gorzej ocenione dla wszystkich badanych miast. Ogólna ocena szans inwestycyjnych obniżyła się z 5,6 (umiarkowanie dobre) w 2008 r. do 4,7 (średnie) w 2009 r. Większy spadek zanotowano w ocenie szans rozwojowych – z 5,6 do 4,3 (umiarkowanie słabe), pogorszyły się także oceny w zakresie ryzyka inwestycyjnego – z 5,7 do 5,09.

Gdzie będzie lokowany kapitał? W przypadku Warszawy rekomendację „kupuj” dla nieruchomości handlowych przyznało 38 proc. ankietowanych (wyższe noty otrzymały tylko Moskwa i Monachium), 35 proc. w przypadku powierzchni biurowej (tu wyprzedza nas Stambuł, Moskwa, Londyn oraz Monachium) oraz 38 proc. w odniesieniu do powierzchni magazynowo-produkcyjnej (ustępujemy jedynie Stambułowi, Moskwie i Hamburgowi).Inwestorzy, deweloperzy, bankierzy i brokerzy w całej Europie potwierdzają, że 2009 r. będzie bardzo trudnym rokiem dla branży nieruchomości. W dalszym ciągu brakować może finansowania zewnętrznego.– To będzie trudny rok dla wielu inwestorów. Ci, którzy dokonywali zakupów działek inwestycyjnych oraz nieruchomości „na szczycie”, mogą teraz walczyć o przetrwanie. Jest to szczególnie prawdopodobne, jeżeli banki zaczną bardziej agresywnie postępować z przypadkami naruszenia umów kredytowych” – uważają analitycy z zespołu ds. nieruchomości firmy PricewaterhouseCoopers.