
Bo chcą tu sadzić kapustę
Na niespełna 800-metrową działkę budowlaną przy ul. Dawidowskiej nasi czytelnicy wydali 300 tys. złotych. Przed transakcją sprawdzili księgę wieczystą i ewidencję gruntów. Dopiero potem okazało się, że właściciele sąsiedniego domu usiłują ten grunt zasiedzieć
Wytoczyli sprawę w sądzie i wchodzą na teren przy ul. Dawidowskiej bez pozwolenia jego nowych użytkowników. Ostatnio postawili tam dwa wraki samochodów ciężarowych.
– To, że kupiliśmy prawo do użytkowania wieczystego tej działki, nie ma dla sąsiadów większego znaczenia – mówią nabywcy gruntu, państwo S. (nazwisko do wiadomości redakcji). Ich sąsiedzi są jednak pewni swego, twierdząc, że działka należy się im, bo uprawiają ją od prawie pół wieku.
Czysta transakcja
Nasi czytelnicy prawo do wieczystego użytkowania 746 metrów ziemi na Ursynowie kupili aktem notarialnym w lipcu 2008 roku za pośrednictwem warszawskiego biura nieruchomości.
Nabyli ziemię po tym, jak miasto zrezygnowało z prawa do jej pierwokupu. Grunt sprzedała im rodzina z Torunia, do której trafił on 20 lat temu od Skarbu Państwa w ramach rekompensat dla repatriantów. Najpierw należał do Marii Ch., potem – do jej syna.
– Zanim zdecydowaliśmy się na kupno tej działki, wszystko skrupulatnie sprawdziliśmy przy pomocy licencjonowanego pośrednika. Dokumenty prześwietlił też bank, w którym zaciągnęliśmy kredyt – podkreśla nowy właściciel ziemi. – Nic nie budziło najmniejszych wątpliwości – dodaje.
Ewa Żaczkiewicz, pośrednik ze stołecznego biura nieruchomości Arenda, która prowadziła transakcję, potwierdza: – Wszystkie dokumenty w tej sprawie były czyste. Sprawdziłam księgę wieczystą, ewidencję gruntów i przeznaczenie terenu.
czytaj więcej...
– To, że kupiliśmy prawo do użytkowania wieczystego tej działki, nie ma dla sąsiadów większego znaczenia – mówią nabywcy gruntu, państwo S. (nazwisko do wiadomości redakcji). Ich sąsiedzi są jednak pewni swego, twierdząc, że działka należy się im, bo uprawiają ją od prawie pół wieku.
Czysta transakcja
Nasi czytelnicy prawo do wieczystego użytkowania 746 metrów ziemi na Ursynowie kupili aktem notarialnym w lipcu 2008 roku za pośrednictwem warszawskiego biura nieruchomości.
Nabyli ziemię po tym, jak miasto zrezygnowało z prawa do jej pierwokupu. Grunt sprzedała im rodzina z Torunia, do której trafił on 20 lat temu od Skarbu Państwa w ramach rekompensat dla repatriantów. Najpierw należał do Marii Ch., potem – do jej syna.
– Zanim zdecydowaliśmy się na kupno tej działki, wszystko skrupulatnie sprawdziliśmy przy pomocy licencjonowanego pośrednika. Dokumenty prześwietlił też bank, w którym zaciągnęliśmy kredyt – podkreśla nowy właściciel ziemi. – Nic nie budziło najmniejszych wątpliwości – dodaje.
Ewa Żaczkiewicz, pośrednik ze stołecznego biura nieruchomości Arenda, która prowadziła transakcję, potwierdza: – Wszystkie dokumenty w tej sprawie były czyste. Sprawdziłam księgę wieczystą, ewidencję gruntów i przeznaczenie terenu.
czytaj więcej...
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- Państwo i biznes: sojusz na rzecz bezpieczeństwa w... Liczba postów: 8 Grupa: Aktualności
- Rozwód Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Jestem w trakcie przygotowań do rozwodu i martwi mnie, jak to wpłynie na podział majątku i kontakty z dziećmi. Szukam kancelarii, która kompleksowo ogarnie spra...
- Ankieta - Europejski Zielony Ład w kontekscie stol... Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Dzień dobry, Piszę pracę dyplomową w tematyce zmian w budownictwie związanych z Europejskim Zielonym Ładem. Posiadam ankietę do wypełnienia w celu zebrania opi...
- Pit 2020 Liczba postów: 23 Grupa: Trudne tema... Cześć, pomyślałam że podzielę się z Wami moimi odczuciami w temacie rozliczeń PIT. W końcu to bardzo aktualny temat i myślę, że wiele osób on zainteresuje. Otóż...
- Zakup nieruchomości Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Planuję zakup mieszkania w najbliższych miesiącach i powoli zaczynam rozglądać się za konkretnymi ofertami. Jedna z firm, która wpadła mi w oko, to https://www....