
Milion dla specjalistów
Christian Kerez, architekt Muzeum Sztuki Nowoczesnej wyjaśnia, dlaczego zażądał dodatkowej zapłaty za projekt i czemu nie chce stawiać budynku w żadnym innym mieście
Za projekt muzeum dostanie pan 26 mln złotych. To najdroższa miejska inwestycja w historii. Na początku lipca zwrócił się pan z prośbą do ratusza o dodatkowy 1 mln złotych. Dlaczego?
Christian Kerez: Te pieniądze nie są dla mnie. Na życzenie miasta musiałem zmienić całą koncepcję budynku i zaprojektować w środku teatr. Okazało się, że będzie drożej niż wcześniej sądziłem. Nowy projekt muszę teraz skonsultować z inżynierami, którzy dotychczas nie pracowali w moim zespole. Jeden z nich zajmie się akustyką całej sali, a drugi konstrukcją obrotowej sceny. Obaj pracują w pracowni Stefana Kuryłowicza, który też jest zaangażowany w tworzenie koncepcji muzeum. Mają doświadczenie w projektowaniu teatrów i cieszą się bardzo dobrą reputacją. Nie zamierzam zmieniać wysokości swojego honorarium. Nawet jeśli będę musiał wykonać dodatkową pracę, której nie przewiduje podpisany z miastem kontrakt.
Czemu nie przewidział pan, że będzie potrzebował więcej pieniędzy na przygotowanie koncepcji teatru?
W pierwszym projekcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, który wygrał międzynarodowy konkurs architektoniczny, w ogóle nie było mowy o Teatrze Rozmaitości. Nie uwzględniał też tego kontrakt, który podpisałem z ratuszem. Zgodziłem się go zaprojektować, bo bardzo prosiła mnie o to prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zależało jej, by scena znalazła się w muzeum. Być może dlatego, że nie mogła zaproponować jej dyrektorowi innej lokalizacji.
czytaj więcej...
Christian Kerez: Te pieniądze nie są dla mnie. Na życzenie miasta musiałem zmienić całą koncepcję budynku i zaprojektować w środku teatr. Okazało się, że będzie drożej niż wcześniej sądziłem. Nowy projekt muszę teraz skonsultować z inżynierami, którzy dotychczas nie pracowali w moim zespole. Jeden z nich zajmie się akustyką całej sali, a drugi konstrukcją obrotowej sceny. Obaj pracują w pracowni Stefana Kuryłowicza, który też jest zaangażowany w tworzenie koncepcji muzeum. Mają doświadczenie w projektowaniu teatrów i cieszą się bardzo dobrą reputacją. Nie zamierzam zmieniać wysokości swojego honorarium. Nawet jeśli będę musiał wykonać dodatkową pracę, której nie przewiduje podpisany z miastem kontrakt.
Czemu nie przewidział pan, że będzie potrzebował więcej pieniędzy na przygotowanie koncepcji teatru?
W pierwszym projekcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, który wygrał międzynarodowy konkurs architektoniczny, w ogóle nie było mowy o Teatrze Rozmaitości. Nie uwzględniał też tego kontrakt, który podpisałem z ratuszem. Zgodziłem się go zaprojektować, bo bardzo prosiła mnie o to prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zależało jej, by scena znalazła się w muzeum. Być może dlatego, że nie mogła zaproponować jej dyrektorowi innej lokalizacji.
czytaj więcej...
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- 6000 Ekspertów, 500 Debat – XXXIV Forum Ekonomiczn... Liczba postów: 11 Grupa: Aktualności
- Potrzebny adwokat Liczba postów: 435 Grupa: Trudne tema... Ja nie ufam takim właśnie często polecanym adwokatom, skoro potrzebują reklamy wcale nie są dobrymi fachowcami. Specjalista nie będzie potrezbował takich reklam...
- Szafy na kartoteki Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Chciałabym wyposażyć firmę w solidne szafy na kartoteki. W jakim sklepie polecacie kupić?
- praca i co dalej Liczba postów: 197 Grupa: Trudne tema... B2B klienci często patrzą na adres firmy przy podejmowaniu decyzji. Moja firma miała adres w małym mieście i to nas ograniczało. Dzięki wirtualnemu biuru https:...
- producent opakowań Liczba postów: 23 Grupa: Trudne tema... Jak ktoś szuka jakieś firmy która ma produkcja kontraktowa suplementów oraz pakowanie lub zaszetkowanie suplementów.