Prestiżowe hotele zostały poddane modernizacji w systemach Reynaers.

Prestiżowe hotele zostały poddane modernizacji w systemach Reynaers.

Pablo Picasso, Marlena Dietrich czy Karol Szymanowski to tylko niektórzy z wyjątkowych gości historycznych polskich hoteli: Hoteli Monopol w Katowicach i we Wrocławiu oraz Hotelu Starego w Krakowie. Czytaj dalej

Po przejściu gruntownej modernizacji, obiekty te stanowią znakomity przykład połączenia zabytkowej architektury z nowoczesnymi rozwiązaniami budowlanymi.

Obecnie w całej Europie dokonuje się transformacji bardzo różnych rodzajów obiektów – od średniowiecznych zabytków po budynki sprzed zaledwie kilku dziesięcioleci. Częściowo wynika to z potrzeby modernizacji starszych budynków w celu zapewnienia zgodności z najnowszymi wymaganiami w zakresie efektywności energetycznej,
a częściowo – z chęci modyfikowania budynków w sposób odpowiadający nowym rodzajom ich użytkowania.

Przykładem najciekawszych modernizacji ostatnich lat są 3 polskie hotele: Hotel Monopol w Katowicach, Hotel Monopol we Wrocławiu oraz Hotel Stary w Krakowie. Autorem projektów modernizacyjnych wszystkich trzech hoteli jest krakowski architekt, Marcin Janowski. Do wykonania ślusarki aluminiowej użyto systemów Reynaers.

Brunetki, blondynki… i luksus międzywojnia

Hotel Monopol w Katowicach to jeden z najważniejszych budynków starej części miasta. Gościł tu Karol Szymanowski, Tadeusz Boy-Żeleński i Eugeniusz Bodo, tu odbyło się huczne wesele Jana Kiepury i Marty Eggerth.

Pierwotny projekt budynku Hotelu Monopol nie jest znany – wiadomo tylko, że budynek, powstały na początku XX w., mieścił na piętrach od 1 do 4 część hotelową, a na parterze część restauracyjną. Obiekt niemal od samego początku podlegał licznym przebudowom i adaptacjom, stąd jedność stylową zachowały jedynie elewacje od ulic Dworcowej i Dyrekcyjnej oraz część pomieszczeń parteru. Całość jednak była dość zniszczona.

 

 

Na długoletni okres użytkowania nałożyły się typowe dla Górnego Śląska czynniki: szkody górnicze i zanieczyszczenie powietrza. Autor modernizacji, architekt Marcin Janowski dodaje: „Więźba dachowa uległa znacznej korozji biologicznej a błędy dawnych budowniczych, czy może poczynione w trakcie wznoszenia obiektu oszczędności powodowały zagrożenia katastrofą budowlaną. Wykonano wzmocnienia stropów dokonano naprawy i uzupełnienia fundamentów wzmocnienia ścian konstrukcyjnych. Dopiero po tych działaniach można było przystąpić do realizacji docelowego projektu adaptacji”.

Hotel został podzielony na kilka stref funkcjonalnych. W piwnicach znajduje się część rekreacyjna: zadaszony basen wraz z salą ćwiczeń, sauna, szatnie i toalety. Parter budynku podzielono na trzy strefy: hall recepcyjny, restaurację z kuchnią oraz pasaż handlowy. Pierwsze piętro składa się w części z patio mieszczącego wraz z przyległymi pomieszczeniami restaurację, kuchnię, bar i salę konferencyjną. Patio zostało przykryte szklanym dachem o nachyleniu połaci w kierunku ulicy Dyrekcyjnej. Przeszklenie, wykonane w systemie Reynaers CW 50, przeznaczonym do budowy ścian osłonowych, połaci dachowych i konstrukcji przestrzennych, opiera się na kratowych dźwigarach stalowych z zakrzywionym pasem dolnym. Po obu stronach jednospadowego dachu płaszczyzny przeszkleń unoszą się ku górze tworząc wrażenie skrzydeł.

Systemy Reynaers zastosowano także do wykonania fasady strukturalnej z oknami otwieranymi (system CW 50 i trójkomorowy system okienno-drzwiowy z paskami termoizolacyjnymi CS 59) oraz do wykonania łukowych witryn zewnętrznych na parterze, ścianek wewnętrznych w salach konferencyjnych i oknach obrotowych w całym budynku (system CS 59) a także zadaszenia basenu mieszczącego się w piwnicach (CW 50).

Nomen omen – Hotel Stary

Hotel Stary, położony przy ul. Szczepańskiej (20 metrów od krakowskiego Rynku) należy prawdopodobnie do najstarszych murowanych domów mieszkalnych miasta. Pierwszy podpiwniczony dom dwukondygnacyjny powstał tu na początku XIV wieku. Od tego czasu, przez sześć stuleci, kamienica była gruntownie przebudowywana, by w ostatnich latach XX wieku popaść w kompletną ruinę. Trudno więc uwierzyć, że to właśnie ten budynek w 2008 roku został uznany przez tygodnik „Forbes” za najlepszy hotel w Polsce, a rok wcześniej zwyciężył w renomowanym, paryskim konkursie Prix Villégiature w kategorii „Najlepszej architektury wnętrza hotelowego w Europie”.

 

W momencie rozpoczęcia transformacji budynek był praktycznie w ruinie: „Sklepienie w dzisiejszej sali restauracyjnej było zawalone, nie istniały także oficyny.

Wraz z postępami prac budowlanych pierwotny projekt modernizacji budynku ulegał ciągłym zmianom a trudność realizacji polegała na nieprzewidywalności. Przez cały proces inwestycyjny odkrywane byłe elementy zabytkowe tak cenne, że konieczne były nieustanne zmiany” – mówi Janowski.

 

Działania konserwatorskie oraz korekty do pierwotnie zatwierdzonego projektu transformacji budynku pozwoliły na ocalenie średniowiecznych elementów kamieniarki i polichromii (m.in. w najbardziej luksusowych apartamentach wyeksponowano freski z XV wieku). Zabytkowe elementy zostały skontrastowane ze współczesnym designem i nowoczesnymi rozwiązaniami budowlanymi, takimi jak ślusarka aluminiowa czy surowy beton.

Systemy Reynaers CW 50 oraz CW 50 SL zostały wykorzystane do wykonania 3 świetlików: od ulicy Szczepańskiej (50m2), świetlika centralnego (120m2) oraz zlokalizowanego w salach konferencyjnych (25m2). Ponadto systemu CW 50 użyto do konstrukcji groty solnej oraz fasady przy windzie. System CS 59 posłużył do wykonania szklanej zabudowy żelbetowej antresoli.

Popiół i diament

Wrocławski hotel Monopol to niemal żywa legenda. Zatrzymywała się tu Marlena Dietrich, Adolf Hitler przemawiał z portyku nad wejściem, Pablo Picasso stworzył słynnego gołąbka pokoju a Andrzej Wajda nakręcił ze Zbigniewem Cybulskim niezapomnianą scenę przy barze w „Popiele i diamencie”. W hotelowej restauracji można było spotkać, m. in. Jerzego Grotowskiego, Aleksandra Bardiniego czy Ewę Demarczyk.

Obecny Hotel Monopol składa się z dwóch budynków: Domu Handlowego z 1892 roku oraz części hotelowej z roku 1893. Na przełomie XX i XXI wieku oba budynki zostały poddane gruntownej renowacji – brak remontów i kompleksowej bieżącej konserwacji spowodował, że oba były w złym stanie technicznym a instalacje nadawały się do całkowitej wymiany. Wszystkie zabytkowe i historyczne elementy zostały odrestaurowane, wnętrzom zaś nadano nowoczesny wygląd. Lokalom na parterze i w podziemiach dawnej części handlowej przywrócono pierwotną funkcję.

Podczas gdy projekt modernizacji Domu Handlowego nie przewidywał znaczących zmian w bryle budynku (zmiany polegały jedynie na podniesieniu dachu do wysokości, jaką miał przed wojną, przywróceniu spalonej w 1945 roku kopuły oraz wykonaniu na stropodachu ogrodu z częścią kawiarnianą), to projekt budynku hotelowego zakładał nieco większą ingerencję w bryłę obiektu.

 


W hotelu podniesiono dach, co pozwoliło na umieszczenie w nim pokoi hotelowych. Powrócono także do koncepcji dachu nad ryzalitem wejściowym z 1892 r. By nie tworzyć wrażenia „szklanego pudełka” na dachu budynku, ostatnia kondygnacja została osłonięta aluminiową żaluzją wykonaną w systemie Reynaers BS 100. Poszerzono trakt od strony kościoła św. Doroty, co pozwoliło na wykorzystanie go dla celów hotelowych oraz – poprzez prześwietlenie go dużymi połaciami okien – otwarcie widoku z hotelu na architekturę kościoła.

Zarówno hotel, jak i dom handlowy zachowały swoje pierwotne funkcje. Zmiany dotyczyły jedynie organizacji przestrzeni (pokoje hotelowe, apartamenty) tak by przystosować ją do wymogów współczesnego pięciogwiazdkowego hotelu. W przeszklonym dachu na górnym tarasie umieszczono restaurację, piwnice pod budynkiem hotelowym wykorzystano na klub fitness, basen, sauny, grotę solną oraz na część techniczną.

Fasady obu budynków poddano całkowitej konserwacji. Z elewacji usunięto nawarstwienia tynków, odczyszczono i odrestaurowano sztukaterie. Ślusarka aluminiowa wszystkich fasad została wykonana, podobnie jak Hotelu Starym i katowickim Monopolu, w systemach Reynaers: CW 50 i CW 50 SL.

Modernizacja zabytkowej architektury to zawsze kontynuacja pewnej ciągłości historycznej – zarówno od architekta, jak i firm wykonawczych wymaga szczególnej uwagi przy wprowadzaniu jakichkolwiek innowacji. Ważne jest by historia pisana na nowo nie była historią pisana od nowa, bez jakichkolwiek związków z przeszłością.

Z pietyzmem odrestaurowane przez Marcina Janowskiego hotele są znakomitym przykładem, że taka sztuka może się udać.

Źródło: PUBLINK PR / budnet.pl

Tagi

Apartamenty w Kołobrzegu
Sprzedaż apartamentów nad morzem.
Baltic Plaza **** to miejsce niezwykłe,
to Twój elegacki apartament
www.sea-development.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator wydajności inwestycji

Społeczność budnet.pl ma już 19128 użytkowników

Użytkownicy online (3)

gości: 138

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >