Ogród w idealnej formie

 „Pamiętajmy o ogrodach”

Mowa o Walendowie- podwarszawskiej miejscowości położonej tuż obok Chojnowskiego Parku Krajobrazowego. Urokliwa lokalizacja, wyróżniona skarbami natury stała się terenem na którym powstało osiedle luksusowych rezydencji „Ventana”. Mieszkańcy to osoby, którym zależy na ciszy i estetyce. Tak oczami architekta krajobrazu oceniam to miejsce.

Ważny jest pełen obraz okolicy, piękne domy są dopełnione zadbaną i starannie zaaranżowaną przestrzenią wokół nich. Ogrody nie zostały postawione na szarym końcu (po wnętrzach i bryle). Są tak samo ważne. Jako architekt krajobrazu szczególnie cieszę się z faktu, że w tym wypadku nie potraktowano zieleni drugoplanowo. Pierwszy raz w swojej karierze miałem przyjemność nawiązać współpracę z deweloperem, który podczas trwania inwestycji jak również jej administrowania, dba o zrównoważone wykonanie projektu, nie pomijając żadnego elementu. Zachowanie balansu między wybudowaną, imponującą rezydencją a jej otoczeniem jest w praktyce rzadko spotykane. Wśród wielu deweloperów, których spotkałem obowiązywała w tym względzie jedna drastyczna polityka: wydać na zieleń jak najmniej, sprzedać obiekty i rozpocząć nową inwestycję. To bardzo mocno gryzie się z pokazywanymi na billboardach wizualizacjami rezydencji otoczonych wspaniałą zielenią. Zdarza się, że w rzeczywistości grafika reklamowa jest jednym wielkim wprowadzaniem odbiorcy w błąd, a budynki są otoczone jedynie zaniedbanym trawnikiem. Liczy się tylko sfinalizowanie transakcji, i zysk. W przypadku tego osiedla doświadczyłem przyjemnej niespodzianki. Deweloper z wypracowanych ze sprzedaży nieruchomości zysków część przeznacza na dalsze zagospodarowanie zielenią przestrzeni osiedla już sprzedanych budynków. Podnosząc walor estetyczny jak również wartość samych obiektów.

Czytaj również: Co warto wiedzieć o systemie nawadniania ogrodu?

Ventana, z hiszpańskiego oznaczające „okno”, daje nam widok na minipark ze zbiornikami zaadaptowanymi na oczka wodne, kort tenisowy i budynek z ekskluzywnym klubem dla mieszkańców. Wzrok przyciąga zadbana i bogata zieleń przestrzeni wspólnych. Same ogrody pokazowe Ventany są w różnym stopniu zaawansowania i rozwoju. Cechuje je geometryczność lecz w niektórych przypadkach także naturalistyczna konwencja. Spacerując po walendowskim zacisznym osiedlu trudno rozróżnić domy sprzedane od tych wciąż czekających na właścicieli, ponieważ wszystkie są bardzo dobrze utrzymane. Komponują się i przenikają z zielenią wspólną. Moją uwagę zwróciła solidarna wręcz dbałość mieszkańców o własne otoczenie. Ogrody są zadbane, przemyślane i dobrze skomponowane. Co ciekawe, domy do kupienia nie odstają od reszty, gdyż posiadają już szkielety ogrodów przygotowane przez architekta krajobrazu. Na wstępie więc każdy kto nabędzie taką posiadłość będzie mógł opracowywać dalszą, szczegółową wizję ogrodu wokół budynku w oparciu o istniejący szkielet z roślin. Nie będzie musiał czekać kilka lat na efekt. Firma Westmark zadbała o to zawczasu. Zastane rozrośnięte rabaty to doskonały początek pod rozbudowę ogrodu według upodobań i indywidualnych wyobrażeń właściciela. Takie podejście do sprzedaży i organizacji przestrzeni, które działa na korzyść zarówno sprzedawcy i klienta jest moim zdaniem ewenementem. Mając w zasięgu wzroku taki przykład, należy mieć nadzieję, że zachodni model prowadzenia inwestycji i administrowania nimi przyjmie się na stałe w Polsce.

Czytaj również: Siłownia zewnętrzna czyli sport na świeżym powietrzu

-„ Ogród to też dom..”- moje motto którym kieruję się w pracy architekta krajobrazu ma swoje odzwierciedlenie w ogrodach Ventany.

Wojciech Januszczyk, Garden Concept

fot. Paweł Adamiec