Jak urządzić dziecku pokój, żeby był jego bezpiecznym azylem

Uważam, że urządzając pokój syna czy córki, rodzice powinni brać pod uwagę ich gusta estetyczne i zainteresowania, bo to jedyny sposób na stworzenie wnętrza, z którego dziecko będzie dumne, pokocha je i będzie chętnie w nim przebywało. Ja sama, przygotowując projekt aranżacji, zawsze przeprowadzam wywiady nie tylko z dorosłymi domownikami, ale także z ich pociechami. Wprawdzie dowiedzenie się od przedszkolaków czy uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej, jaką kolorystykę i styl preferują jest dość trudne, ale istnieją sposoby, by to ustalić. Można na przykład pokazać małemu rozmówcy jakieś obrazki lub zdjęcia gotowych wnętrz i w efekcie zorientować się, co mu się podoba, a co nie. 

Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że co kilka miesięcy dzieci zmieniają swoje upodobania, a równie częsta wymiana wyposażenia wnętrza jest przecież niemożliwa. Dlatego radzę, żeby ich gust, inny na każdym etapie życia, odzwierciedlały jedynie barwy części ścian oraz dodatki dekoracyjne, jak obrazki, poduszki, itp., bo takie drobiazgi łatwo zastąpić nowymi. Resztę wystroju można, a nawet należy, zaplanować na lata. Czyli jak? Najlepiej zdecydować się na w miarę solidne meble w neutralnych kolorach, które nie zestarzeją się szybko i będą ładnie komponowały się z każdą kolorystyką aranżacji. Kupując biurko i krzesło, wybierzmy modele o regulowanej wysokości blatu i siedziska, które będą rosły wraz z użytkownikiem. Nie zapomnijmy o pojemnej szafie na ubrania oraz wszelkie dziecięce skarby i o tym, że ciągle ich będzie przybywać, a także o półkach lub szafkach nie tylko w kąciku do nauki – przydadzą na przechowywanie najpierw zabawek, a później  książek czy jakiś kolekcji. Warto też pamiętać o pozostawieniu na środku pomieszczenia pustego miejsca, tak by maluchy miały się gdzie bawić. Gdy staną się już nastolatkami, będzie można urządzić tam kąt wypoczynkowy, idealny do przyjmowania kolegów, bez których towarzystwa młody człowiek obejść się nie może.

Czytaj również: Kolorowe uchwyty i gałki do mebli - łatwa metamorfoza w pokoju dziecka

Przedstawiamy projekty pokoi dziecięcych, w których aranżacji architektka wnętrz Małgorzata Górska-Niwińskiej z Pracowni Architektonicznej MGN kierowała się omówionymi wyżej zasadami.

  Znakomity przykład pokoju, który będzie dobrze służył dziecku przez wiele lat. Gdy niemowlak zmieni się w przedszkolaka, jego łóżeczko zamieni się na większe łóżko czy tapczanik, pojawi się stolik z krzesełkami i inaczej zostaną ozdobione ściany, a gdy pójdzie do szkoły – stolik zastąpi biurko, przemaluje się część ścian i doda nowe dekoracje. Takie metamorfozy będą proste, szybkie i niedrogie.

 Pokój małej dziewczynki będzie „rósł” wraz nią, dostosowując się do zmieniających się potrzeb dziecka. Baza, czyli pojemna szafa, oświetlenie, zasłony, już jest. Wystarczy dodać tylko meble odpowiednie dla wieku mieszkanki. Nawet nie trzeba zmieniać tapety. Jest tak efektowna, że spodoba się uczennicy i przypaść do gustu powinna też nastolatce. 

 Z czasem żółta ściana przestanie się dziewczynce podobać? Przemalowanie jej na inny kolor to żaden problem. Można też wymienić poduszki i dodatki dekoracyjne, co wykreuje zupełnie inny klimat wnętrza, dostosowany do nowych upodobań mieszkanki.

.

 Tapeta z mapą świata na ścianie, kufer, model samochodu – po tym pokoju od razu widać, jakie są zainteresowania młodego mieszkańca. I że uwzględniono je, aranżując wnętrze!

Każde dziecko lubi zarysowywać duże powierzchnie, dając upust swej wenie twórczej. Żeby nie musieć w kółko odnawiać ścian, warto jedną z nich pomalować farbą tablicową. Na niej będzie mógł mazać do woli.

Czytaj również: Dziecięce łóżeczko dostawne idealne do co-sleepingu

 Rodzice fana futbolu poważnie traktują jego zainteresowania. Stąd przypominająca bramkę tablica i puf, inspirowany piłką. Te dodatki nadają bardzo indywidualny charakter wystrojowi i nietrudno je zmienić na inne, gdy zajdzie taka potrzeba.