Kot w mieszkaniu: sposoby na zapobieganie gryzieniu kwiatków i drapaniu mebli

Zielarz na czterech łapach

 Koty są tak samo ciekawskie jak małe dzieci i uwielbiają brać do pyszczków wszystko, co tylko je zaintryguje. Koty są z natury bardzo ciekawskie toteż pralka, suszarka, lodówka czy piekarnik nigdy nie powinny być otwarte. Nie należy też zostawiać bez kontroli rozgrzanego żelazka, gotującego się obiadu czy czajnika. 

 Znudzone koty mogą ogryzać rośliny doniczkowe czy kwiaty cięte. Niektórzy autorzy twierdzą, że może to być naturalna metoda odrobaczania się kota, czy sposób na uzupełnienie niektórych minerałów w diecie mięsnej. Niektóre jednak rośliny doniczkowe, takie jak bluszcz czy filodendrony, są trujące dla kota. Jeśli takowe już posiadamy, dobrze będzie wynieść je z mieszkania, tym bardziej że nasz zwierzak prędzej czy później zwróci na nie uwagę. 

 Kocurka raczej trudno jest oduczyć podgryzania roślin. Jedyne co możemy zrobić, to odpowiednio je zabezpieczyć. Małe i średnie doniczki najlepiej jest włożyć do wyższych i szerszych osłonek, a następnie z siatki ogrodniczej o małych dziurkach wyciąć krążki z otworem pośrodku. Taki system połączony z konsekwentnym pryskaniem kota, gdy tylko zjawi się w okolicy doniczek, częściowo zabezpiecza nas przed nieszczęściem i uczy naszego kota że jego obecność w okolicy doniczek nie jest pożądana.

 Jeżeli mamy dużo mniejszych doniczek, które łatwo strącić, to najlepiej wstawić je do jednej podłużnej skrzynki, albo każdą z osobna przymocować rzepami na taśmie obustronnie klejącej do parapetu. 

Czytaj również: Pies w mieszkaniu. Jak skutecznie usuwać sierść i nieprzyjemny zapach?

Lekarstwo na ostre pazurki

 Kolejną sprawą jest drapak. Jeśli szybko nauczymy naszego nowego domownika z niego korzystać, to jest szansa, że ocalimy przed zniszczeniem meble oraz obicia kanap i foteli. Drapak jest elementem bardzo ważnym dla kota, ponieważ umożliwia mu pozostawienie sygnałów zapachowych, oznaczenie terenu jako swojego, pozwala też na wygodną obserwację tegoż właśnie "terenu". W związku z tym kluczowe jest, żeby drapak był solidny, stabilny, i miał wygodne miejsce do leżenia.

 Kot ma to do siebie, że drapie i będzie drapał, czy nam się to podoba, czy też nie. Po naszej wyłącznie stronie leży zapewnienie mu odpowiedniej do drapania powierzchni. Jeśli nie zaopatrzymy się w drapak na czas, a kotu zdąży spodobać się bok naszej kanapy czy jedna z szafek, to mamy po prostu pecha. Możemy wtedy jedynie obić ''poszkodowany'' bok kanapy specjalną matą do drapania dla naszego koteczka.