 
Grillowanie na balkonie, czyli po co wspólnocie regulamin porządku domowego
Czy karmienie gołębi na parapecie zagraża bezpieczeństwu sanitarnemu? Czy ochrona budynku ma prawo nie wpuścić naszych gości? Czy zakres sprzątania klatki schodowej obejmuje również zamiatanie pod wycieraczkami? I czy regulamin porządku domowego może rozwiązać te problemy?
Naruszenia ciszy nocnej czy dewastacje to oczywiste naruszenia porządku domowego, z którymi można walczyć na drodze prawnej, także wtedy, gdy wspólnota nie uchwaliła formalnie regulaminu porządku domowego. Istnieją bowiem ogólnie znane, zwyczajowe zasady porządku domowego, które wynikają także z przepisów kodeksu cywilnego. W relacjach sąsiedzkich występuje jednak cała gama zachowań, które trudno zakwalifikować jako oczywiste naruszenie porządku domowego. Powstaje wówczas pytanie, czy normy zwyczajowe są wystarczającym narzędziem do ustalenia zasad korzystania z budynku, czy jednak należy te zasady spisać. Trudno niekiedy rozstrzygnąć, jak daleko ustalenia właścicieli lokali mogą ingerować w prywatne życie mieszkańców nieruchomości. Czasami zapisanie pewnych zasad wymuszają rozwiązania techniczne przyjęte na terenie nieruchomości (np. monitoring i ochrona budynku).
Nie każdy kocha pieska sąsiada
Współkorzystanie z części wspólnych powoduje tarcia między sąsiadami wynikające z różnego stopnia wrażliwości na różne sprawy np. na czystość. Klatka schodowa nie służy zapewne do przechowywania na niej worków ze śmieciami, jednak wielu właścicielom trudno wynieść śmieci do kubła bez ich wcześniejszej prezentacji przed drzwiami lokalu. Wielu właścicieli ma również problem ze zdyscyplinowaniem swoich pupili, aby dotrwały przynajmniej do wyjścia z budynku z załatwieniem potrzeb fizjologicznych, choć niewątpliwie nie powinny ich również załatwiać na chodniku czy placu zabaw. Gorące emocje wywołuje również grillowanie na balkonach lub tarasach budynków. Uchwały o zakazie grillowania, które trafiają do sądów, nie są przez te sądy jednolicie oceniane. W przypadkach, gdy sądy nie uznały pieczenia kiełbasek na balkonie za zabronione, uzasadniały, że nie można zakazać takiego zachowania z góry, lecz odpowiednio reagować, gdy dojdzie do naruszenia spokoju sąsiadów. W niektórych miastach straż miejska wystawia mandaty entuzjastom grillowania na balkonach, w innych na wezwanie niezadowolonych sąsiadów interweniuje straż pożarna.
czytaj więcej...
Naruszenia ciszy nocnej czy dewastacje to oczywiste naruszenia porządku domowego, z którymi można walczyć na drodze prawnej, także wtedy, gdy wspólnota nie uchwaliła formalnie regulaminu porządku domowego. Istnieją bowiem ogólnie znane, zwyczajowe zasady porządku domowego, które wynikają także z przepisów kodeksu cywilnego. W relacjach sąsiedzkich występuje jednak cała gama zachowań, które trudno zakwalifikować jako oczywiste naruszenie porządku domowego. Powstaje wówczas pytanie, czy normy zwyczajowe są wystarczającym narzędziem do ustalenia zasad korzystania z budynku, czy jednak należy te zasady spisać. Trudno niekiedy rozstrzygnąć, jak daleko ustalenia właścicieli lokali mogą ingerować w prywatne życie mieszkańców nieruchomości. Czasami zapisanie pewnych zasad wymuszają rozwiązania techniczne przyjęte na terenie nieruchomości (np. monitoring i ochrona budynku).
Nie każdy kocha pieska sąsiada
Współkorzystanie z części wspólnych powoduje tarcia między sąsiadami wynikające z różnego stopnia wrażliwości na różne sprawy np. na czystość. Klatka schodowa nie służy zapewne do przechowywania na niej worków ze śmieciami, jednak wielu właścicielom trudno wynieść śmieci do kubła bez ich wcześniejszej prezentacji przed drzwiami lokalu. Wielu właścicieli ma również problem ze zdyscyplinowaniem swoich pupili, aby dotrwały przynajmniej do wyjścia z budynku z załatwieniem potrzeb fizjologicznych, choć niewątpliwie nie powinny ich również załatwiać na chodniku czy placu zabaw. Gorące emocje wywołuje również grillowanie na balkonach lub tarasach budynków. Uchwały o zakazie grillowania, które trafiają do sądów, nie są przez te sądy jednolicie oceniane. W przypadkach, gdy sądy nie uznały pieczenia kiełbasek na balkonie za zabronione, uzasadniały, że nie można zakazać takiego zachowania z góry, lecz odpowiednio reagować, gdy dojdzie do naruszenia spokoju sąsiadów. W niektórych miastach straż miejska wystawia mandaty entuzjastom grillowania na balkonach, w innych na wezwanie niezadowolonych sąsiadów interweniuje straż pożarna.
czytaj więcej...
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- Tatuaże co o nich sądzicie? Liczba postów: 63 Grupa: Trudne tema... Szukam studia tatuażu na kolejny projekt i natrafiłam na https://www.skytattoo.net/. Podoba mi się, że oferują zarówno prace jednokolorowe, jak i wielobarwne i....
- Firmy sprzątające - opinie Liczba postów: 104 Grupa: Trudne tema... A jeśli chodzi o firmy sprzątające nagrobki, to macie jakieś polecenia? Szukam na szybko kogoś sprawdzonego przed 1 listopada, bo niestety samemu ciężko wszystk...
- Biuro rachunkowe Liczba postów: 14 Grupa: Trudne tema... Z własnego doświadczenia mogę Wam polecić specjalistów działających w zakresie usług księgowych, podatkowych i kadrowych. Wystarczy kontakt z https://puznow.com...
- Mieszkanie co i jak? Liczba postów: 72 Grupa: Trudne tema... Jeśli o mnie chodzi, to coraz bardziej przekonuję się do tego, żeby szukać mieszkania w miejscach, gdzie nie ma aż takiego miejskiego zgiełku, ale nadal jest bl...
- Reklama firmy Liczba postów: 529 Grupa: Trudne tema... Przygotowuję kampanię reklamową w podświetlanych kasetonach na przystankach i zależy mi na tym, żeby cała grafika była oświetlona jednolicie, bez widocznych pla...

 
  
  
                 
                
 
			 
			 
			 
			 
			 
			 
 
            







