Czym się sugerować przy wyborze farby do wnętrza?

Kilka słów o składzie

Po pierwsze nie zapomnijmy przyjrzeć się bliżej rodzajowi farby. Obecnie na rynku najbardziej popularnymi wyrobami są dyspersyjne powłoki malarskie: winylowe (na bazie kopolimerów winylowych) oraz akrylowe i lateksowe (na bazie kopolimerów akrylowych). Wśród nich najbardziej wyróżniają się te ostatnie – lateksowe. Oprócz typowych właściwości (odporność na zmywanie czy krótki czas schnięcia), którymi charakteryzują się też inne rodzaje wyrobów, preparaty te, dzięki dużej zawartości żywicy akrylowej, chronią powierzchnię przed skutkami nadmiernego działania promieni słonecznych oraz są wytrzymałe na szorowanie.

Szach-mat!

Farby możemy sklasyfikować także w oparciu o wartość współczynnika odbicia światła: z połyskiem ≥60, ze średnim połyskiem (półpołyskiem, połyskiem satynowym, półmatowe) 60 - 10, matowe 10 - 6, głęboko matowe <5. Na wartość połysku wpływa ilość zawartej dyspersji wiążącej i rodzaj wypełniaczy. Preparat powinniśmy dostosować do rodzaju powierzchni i do efektu, który chcemy ostatecznie uzyskać.  – Do sufitów najczęściej zaleca się użycie wyrobów głęboko matowych (wartość współczynnika odbicia światła na poziomie nawet 1,5). Taka farba z powodzeniem ukryje niedoskonałości. – mówi Marek Zając z firmy BOLIX, producenta chemii budowlanej. – Niestety ten rodzaj produktu gorzej sprawdzi się np. w kuchni, gdzie ściany trzeba częściej czyścić. W takich miejscach najlepiej użyć preparatów satynowych z lekkim połyskiem, które są bardziej odporne na przyleganie brudu.  – dodaje Marek Zając.

Czytaj również: Jak malować ściany, aby nie pojawiały się brzydkie zacieki i smugi?

Kolorowy zawrót głowy

Odpowiednio dobrany kolor farby może znacząco odmienić wygląd wnętrz. Zdarza się, że długo szukamy tego idealnego. Co powinniśmy wiedzieć decydując się na wybór? Przede wszystkim musimy być świadomi, że często po nałożeniu może się minimalnie różnić od tego, co widzimy na próbniku. Zależy to głównie od podłoża, które malujemy i rodzaju wyrobu. Warto zawsze skonsultować się w tej kwestii z doradcą w sklepie budowlanym. Bądźmy ostrożni przy wybieraniu konkretnego koloru. Większość producentów proponuje gotowe rozwiązania (farbę wymieszaną już z pigmentem), eksponując próbniki, czyli pomalowane powierzchnie. Niestety specyficzne oświetlenie panujące w marketach, może zmieniać ich barwę. Najlepszym rozwiązaniem byłoby kupienie małego opakowania i przeprowadzenie próby w domu, jednak przyznajmy – jest to dosyć kłopotliwe. Dużą pewność trafienia we właściwy kolor, daje wybór odcienia ze specjalnej palety (zazwyczaj producenci zapewniają bardzo szeroką ofertę). Finalny produkt zostanie dla nas przygotowany w mieszalniku i będzie połączeniem odpowiedniego pigmentu z tzw. farbą bazową.

Czytaj również: Prawidłowe przygotowanie ściany do malowania.

Nie zapominajmy o…

Obok składu, połysku i koloru farby bardzo ważna jest informacja dotycząca jej wydajności. Mówi ona, ile m2 powierzchni możemy pomalować 1 litrem wyrobu. Czyli przekładając na język ekonomii – czy zakup danego produktu się opłaca. Opłaca się na pewno sprawdzać… nie patrzmy powierzchownie na wymyślną nazwę koloru farby czy też na designerskie opakowanie. Najważniejsze jest trafne dopasowanie właściwości wyrobu do naszych oczekiwań.