Modernizacja windy.

Modernizacja windy.

Ponad 30 tys. wind osobowych w Polsce należy wymienić. Dźwigi produkowane w latach 70. i 80. w znakomitej większości nie spełniają obecnych standardów. Co prawda nie ma przepisów nakazujących wymianę starych wind na nowe a normy bezpieczeństwa dotyczą tych instalowanych po 2004 r., jednak pełna modernizacja może okazać się korzystniejszym rozwiązaniem niż częściowa.


Wymiana się opłaci, czyli jakie korzyści płyną z pełnej modernizacji windy
 

 
Według danych Urzędu Dozoru Technicznego w Polsce eksploatowanych jest prawie 80 tys. dźwigów osobowych. 29 974 zamontowano w ciągu ostatnich 10 lat, po przystąpieniu Polski do UE i są one zgodne z normą 95/16/WE). Statystyki są jednak bezlitosne - aż 39 proc., czyli niemal 35 tys. urządzeń, które instalowano w latach 1970-92, nie odpowiada obecnym standardom bezpieczeństwa. Chociaż coraz więcej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych decyduje się na całkowitą wymianę wind, wciąż około 30 proc. modernizacji stanowią modernizacje częściowe. Czy to rozsądne rozwiązanie? Za systematyczną naprawą i wymianą poszczególnych elementów dźwigu przemawia aspekt finansowy, ten argument podnoszą zwłaszcza mniejsze wspólnoty, dla których jednorazowy wydatek rzędu 100-150 tys zł, a z takim trzeba się liczyć przy pełnej wymianie windy w bloku liczącym 10 pięter, stanowi bardzo duży koszt. Jak się jednak okazuje, to błędne myślenie – w długofalowej perspektywie pełna modernizacja nie tylko szybko się zwróci, ale również przyniesie wymierne oszczędności, dodatkowo poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców i podnosząc standard mieszkalny.

 

 

Czytaj również: Komfort i bezpieczeństwo na święta

 


Ryzyko awarii


Odpowiedzialność za stan techniczny wind spoczywa na właścicielu. Zarządcy budynków wyposażonych w stare windy z lat 70. czy 80. decyzję o wymianie często odrzucają argumentując ją brakiem większych awarii na przestrzeni lat – skoro po niemal połowie wieku  winda ciągle jeździ to dlaczego ją wymieniać. Tym bardziej, jeśli pozytywnie przeszła przegląd i została dopuszczona do użytkowania przez Urząd Dozoru Technicznego. Starsze windy przecież są użytkowane w starszych budynkach, gdzie remontów, modernizacji i napraw wymaga wiele elementów, od instalacji elektrycznych po elewację. Windy na liście kluczowych modernizacji zajmują często odległe miejsca, a nie powinny, gdyż bezpieczeństwo mieszkańców powinno liczyć się najbardziej.


            - W przypadku starszych wind ryzyko wystąpienia awarii jest bardzo duże. Należy pamiętać o tym, że elementy konstrukcji windy, liny i koła linowe, system sterowania, różne elementy drzwi szybowych w czasie tak długiej eksploatacji po prostu ulegają normalnemu zużyciu. Także niektóre rozwiązania, jak np. szyby w drzwiach przystankowych, stosowane przed laty dziś mogą być uznane za niebezpieczne dla pasażerów – mówi Grzegorz Cabaj, dyrektor pionu modernizacji Schindler Polska
Kto miał okazję podróżować windą w bloku z tzw. wielkiej płyty, zapewne widział ręcznie otwierane drzwi z prostokątną szybką. W przypadku tego typu drzwi często spotyka się usterki rygli – po zamknięciu drzwi nie następuje blokada i można je otworzyć nawet wtedy, kiedy nie ma za nimi kabiny. Powszechnym zjawiskiem jest także wybijanie szyb w drzwiach, co może rodzić ryzyko zgilotynowania podczas podróży taką windą.


            - Całkiem niedawno miał miejsce również przypadek, w którym mieszkaniec wpadł do podszybia, na szczęście tylko z poziomu parteru, wchodząc do pustego szybu. Otwierając drzwi przystankowe (niezaryglowane w wyniku usterki) zobaczył za nimi jedynie ciemną przestrzeń, jednak wszedł z przekonaniem, że kabina jest za drzwiami – często bowiem dochodziło wcześniej w tym budynku do przepalania się żarówek w windzie bądź ich kradzieży, więc ciemność w kabinie nie była dla niego zaskoczeniem. Szczęśliwie upadek z niskiej kondygnacji skończył się „tylko” złamaniem nogi, nie chcę jednak myśleć czym skutkowałaby taka pozornie drobna usterka na wyższym piętrze – opowiada Grzegorz Cabaj.


Windy starszej generacji stanowią nie lada wyzwanie dla osób niepełnosprawnych i starszych, które stanowią duży odsetek społeczności zamieszkującej budowane w latach 70. i 80. bloki. Drzwi otwierane ręcznie są ciężkie przez co ich obsługa nierzadko wymaga pomocy ze strony sąsiadów. Także ich sterowanie bywa przeszkodą. Windy instalowane 40 lat temu to z reguły windy dwubiegowe, wyposażone w sterowanie które cechuje niezbyt wysoka dokładność zatrzymywania się. Zdarza się, że kabina zatrzymująca się na danym piętrze „nie trafia” w poziom podłogi i tym samym powstaje stopień, który osobom starszym, podróżującym na wózkach lub małym dzieciom trudno pokonać. Zwiększa on także ryzyko potknięcia i upadku.

 

 

Czytaj również: Kompaktowy komputer do montażu w pojazdach magazynowych


 
Na wymianie można zaoszczędzić...


W przypadku nowych wind użytkowanie przebiega w znakomitej większości prawie bezawaryjnie. W tych starszych usterki są dość powszechne. W teorii, doraźne naprawy mogą wystarczyć, niestety w praktyce nie jest już tak kolorowo. Z biegiem lat coraz trudniej o części zamienne do dźwigów starszej generacji, podobnie jest w przypadku systemów sterowania. Istnieje ryzyko, że firmy, która produkowała taki system w latach 70. już nie ma. Z roku na rok zmniejsza się również liczba profesjonalistów specjalizujących się w naprawach dźwigów starszej generacji. Wymiana jest wówczas jedynym rozwiązaniem.


            Naprawa drobnych usterek wiąże się z jednorazowym kosztem od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od ich charakteru. W przypadku usterek drzwi warto nadmienić, że pojedynczy koszt naprawy należy pomnożyć przez ich liczbę. Większe wydatki generują usterki elementów głównych dźwigu.


            - Do tych najczęściej spotykanych w wiekowych windach należą awarie wciągarek, reduktorów i właśnie sterowania. Ich naprawa wiąże się z wydatkiem od kilku do kilkunastu tys. zł. Co prawda zdarzają się przypadki wymian poszczególnych elementów windy etapami, jednak według szacunków ich koszt jest około 20-30 proc. wyższy od całkowitej wymiany windy, a sama winda wciąż nie jest całkowicie nowa. Zapewnienie prawidłowego i bezawaryjnego działania windy składającej się w części z kilkudziesięcioletnich elementów, a w części z nowych stanowi wyzwanie. Wizja zbliżających się napraw generujących tak wysokie koszty zazwyczaj skłania zarządców do pełnej modernizacji – informuje Grzegorz Cabaj.
 
… i zarobić


Wymiana dźwigu to duży wydatek. Gdyby porównać koszty dodatkowe w postaci opłat serwisowych i konserwacyjnych czy przeglądów, windy stare i nowe zbytnio się od siebie nie różnią, jednak właściciel budynku może liczyć na zwrot z inwestycji w całkiem szybkim czasie. Przede wszystkim windy starej generacji są dużo bardziej energochłonne od nowoczesnych urządzeń.


            - Zużycie energii zależy oczywiście od obciążenia i intensywności użytkowania. Statystycznie oszczędność energii w przypadku nowych urządzeń może wynieść nawet 50 proc. co w skali roku przekłada się na tysiące zł. To zauważalna oszczędność – wylicza Grzegorz Cabaj.


Wymiana windy z jednej strony wpływa na obniżenie bieżących wydatków eksploatacyjnych, z drugiej zaś na podniesienie standardu lokalizacji. Obecność nowoczesnej windy w bloku może spowodować wzrost wartości mieszkań.


                                                                                     

 


Gdzie szukać środków?


Inwestycję pełnej modernizacji najczęściej spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe pokrywają z funduszu remontowego. Zdarzają się sytuacje, w których lokatorzy decydują się na sfinansowanie wymiany z własnych środków. Zebranie niezbędnych funduszy na wymianę windy bywa problemem w przypadku niewielkich wspólnot, których wydolność finansowa jest dużo mniejsza, niż wielkich spółdzielni. Alternatywą dla zaciągnięcia kredytu w banku może być również oferta samego producenta.


            - Klientom z segmentu mieszkaniowego proponujemy objęcie wszystkich dźwigów programem kompleksowej wymiany rozłożonej na dogodny okres, np. kilku lat, połączonym z dogodną formą kredytowania. Takie rozwiązanie pozwala na dopasowanie tempa wymiany do potrzeb i możliwości finansowania inwestycji. W ramach programu również oferujemy objęcie opieką serwisową starych dźwigów oczekujących na wymianę – dodaje Grzegorz Cabaj.


 

Źródło: corper / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Ostatnio na forum

  • Pokój dla dziecka Liczba postów: 196 Grupa: Nowości ara... Bardzo ciekawą ofertę edukacyjnych zabawek dla dzieci posiada sklep https://www.toyz.pl/ Z pewnością znajdziecie tam idealną propozycje dla każdego dziecka.
  • Ogrody Zimowe Liczba postów: 96 Grupa: Ogrody Ogrody zimowe to najlepsza propozycja i bardzo mi się podobają, aby można było pięknie korzystać z niego przez cały rok. Chcecie sprawdzić, które opcje są najko...
  • Podłogi drewniane - parkiet, deski... Liczba postów: 356 Grupa: Robimy stro... Podłogi drewniane moim zdaniem są najlepsze, bo sprawiają wrażenie ciepłych i są stosunkowo łatwe w utrzymaniu. Świetnie się prezentują i bez problemu można je....
  • Rozbiórki Liczba postów: 107 Grupa: Stawiamy śc... A propos takich czynności jak skup złomu to warto pamiętać, że dobrze jest zezłomować starą niepotrzebną pralkę czy z gospodarstwa rolnego pług itd.
  • Samemu czy z firmą Liczba postów: 4 Grupa: Aktualności Każdego w końcu czeka przeprowadzka i do tego polecam fantastyczną firmę przeprowadzkową https://www.przeprowadzkiwroclaw.pl Bardzo dobrze się z nimi współpraco...
  • blacha trapezowa Liczba postów: 142 Grupa: Robimy dach Gdy wiata ma być solidna to tylko blachotrapez. Klienci czasem szukają innych rozwiązań ale to są opcje mniej korzystne w relacji jakość do ceny.

Kalkulator ilości tapety

Społeczność budnet.pl ma już 19166 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 154

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >