Kupujemy dom - czym się kierować przy wyborze domu na przedmieściach?

Inwestycje zlokalizowane na terenach podmiejskich są jednymi z najchętniej wybieranych przez Polaków. Co czwarty kupujący na rynku pierwotnym wybiera nowe M lub dom na przedmieściach. Szukamy inwestycji ustronnych, w dobrym sąsiedztwie i prestiżowej dzielnicy. Nierzadko inwestycji gotowej do zamieszkania od zaraz.  Czym więc kierować się szukając domu na przedmieściach? O kilku prostych zasadach mówi Monika Śleziońska dyrektor ds. marketingu i sprzedaży firmy MK Inwestycje, której Osiedle Zagajnik jest jednym z najlepszych przykładów podmiejskiej inwestycji w Katowicach.

Test ciszy, test jakości

- Zanim zdecydujemy się na dom na przedmieściach, warto się przygotować do poszukiwań. Pamiętajmy, że dziś deweloperzy oferują bardzo zróżnicowane inwestycje na terenach podmiejskich.  Począwszy od domów w tradycyjnej zabudowie po osiedla z wyszukaną architekturą, identyczną z tą spotykaną w mieście – mówi Monika Śleziońska dyrektor ds. marketingu i sprzedaży firmy MK Inwestycje.  I dodaje: - Na początek warto odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego chcemy zamieszkać na przedmieściach?

Dziś ponad 40% przyszłych mieszkańców terenów podmiejskich odpowiada, że decyduje się na zamieszkanie na przedmieściach, bo szuka ciszy i spokoju. Problem w tym, że nie każda inwestycja poza miastem gwarantuje ucieczkę od wielkomiejskiego zgiełku. – Wiele osiedli na przedmieściach wyrasta dziś obok siebie. Tworzą się duże skupiska, w których natężenie hałasu jest porównywalne z osiedlem z wielkiej płyty. Zanim więc zdecydujemy się na zakup domu poza miastem, sprawdźmy, czy aby na pewno zapewni nam on upragnioną ciszę – mówi Śleziońska.

Zdaniem Śleziońskiej najprostszym sposobem jest wykonanie testów ciszy. – Odwiedźmy osiedle o różnych porach dnia. Zobaczmy jak miejsce żyje rano, a jak wieczorem. Pamiętajmy o tym, że oglądając osiedle na przykład w południe wielu mieszkańców jest w pracy. A więc panuje cisza. Wieczorem może być wręcz odwrotnie. To samo się tyczy dni tygodnia. Sprawdźmy jak osiedle funkcjonuje w tygodniu, a jak w weekendy – mówi.

Co bardziej skrupulatni mogą sprawdzić czy domy i mieszkania spełniają normy akustyczne. Te normy to: PN-B-02151-3:1999 Akustyka budowlana i PN-87/B-02151/02 Akustyka budowlana. I chociaż w przypadku domów jednorodzinnych polskie prawodawstwo nie nakłada takiego obowiązku, w przypadku mieszkań jest to obowiązek, który musi spełnić deweloper - Decydując się na dom lub mieszkanie warto sprawdzić, czy spełnia on podstawowe wymagania akustyczne, to może nas uchronić zarówno od hałasu z ulicy, jak i od hałasu z sąsiednich mieszkań, zapewni nam także większą prywatność we własnym mieszkaniu. Nikt z nas nie chce słyszeć śpiewającej pod prysznicem sąsiadki albo płaczącego za ścianą dziecka– mówi Śleziońska.

Ale nie tylko spełnienie norm akustycznych jest warunkiem ciszy w domu. Także rodzaj materiałów, z których wykonane są ściany. -  Ściany działowe powinny być przede wszystkim wykonane w technologii i jakości zapewniającej podstawową funkcję podziału – nie tylko optycznego, ale też akustycznego. Szczególną uwagę należy zwrócić na ściany dzielące zabudowę typu bliźniaczego czy szeregowego. Zastosowanie nieodpowiedniego systemu czy izolacji może spowodować, że będziemy słyszeć każdy szmer sąsiadów. O ocenie jakości ścian może nam pomóc, np. ekspert budowlany z pomocy, którego warto skorzystać – wyjaśnia Śleziońska.
 

 

Test stopera i test drogi

Zanim jednak sprawdzimy czy na osiedlu jest cicho. Warto zastanowić się jak daleko od miasta jesteśmy w stanie zamieszkać. Pamiętajmy, że przedmieścia przedmieściom są nie równe i inaczej wyglądają w różnych miastach Polski. – Planując zakup domu na przedmieściach określmy czas, jaki zajmie nam dojazd do centrum miasta. Wybierając dom w Katowicach nie sugerujmy się tym, że w Warszawie dojazd z terenów podmiejskich do centrum zajmuje ponad godzinę. W Katowicach jest to zaledwie 15 minut, zwłaszcza z tak popularnych dzielnic jak Zarzecze, Brynów czy Podlesie. Zanim, więc wybierzemy dom, wybierzmy dzielnicę, z której będziemy mieli dogodny dojazd do pracy, szkoły, sklepu. Czas, jaki nam zajmuje pokonanie drogi można obliczyć używając stopera, taki test wykonajmy rano i w godzinach szczytu. Warto także zapytać dewelopera o najdogodniejszą drogę dojazdu, bo może się okazać, że sami wybierzemy tę najdłuższą, kierując się np. GPS’em – mówi.

A skoro już mowa o drodze. – Pytajmy do drogi dojazdowe. W jaki sposób deweloper planuje je zapewnić, jak będzie zorganizowany ruch do osiedla, czy powstaną nowe przyłącza. Kiedy planowane jest oddanie nowych dróg? To ważne, jeżeli decydujemy się na zamieszkanie na osiedlu np. w otoczeniu lasu – mówi Śleziońska.

Test widoku, test bezpieczeństwa

Dla prawie 60% klientów, kupujących dom na przedmieściach znaczenie ma widok, jaki będzie roztaczał się z okna. Co zrobić, żeby za oknem mieć zawsze las lub pole? – Sprawdźmy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Upewnijmy się w urzędzie miasta, jakie są plany dotyczące gruntów sąsiadujących z naszym domem lub osiedlem, można zapytać o to także przyszłych sąsiadów. Jest to ważne, zwłaszcza w przypadku, kiedy kupujemy dom otoczony lasem, polami lub łąkami. Warto też dowiedzieć się, jaki rodzaj zabudowy dopuszczalny jest w danej dzielnicy. Dla przykładu w Katowickiej dzielnicy Zarzecze dopuszcza się tylko zabudowę rezydencjalną. Nie ma więc mowy o tym, że przed domem wyrośnie nam biurowiec, ale nie wszędzie mieszkańcy mają taki komfort – mówi Śleziońska.

O przyszły widok powinniśmy się zatroszczyć zwłaszcza, jeśli w sąsiedztwie osiedla, na którym chcemy zamieszkać znajdują się budynki z usługami. – Jeśli w sąsiedztwie osiedla znajduje się warsztat albo mały sklep, upewnijmy się, czy ktoś tym miejscu nie planuje rozwoju punktu usługowego. Lepiej uniknąć sytuacji, w której mały sklepik, w ciągu roku staje się dużym dyskontem spożywczym –mówi Śleziońska.

Trzeba jednak pamiętać o tym, żeby w poszukiwaniu widoku, nie zapomnieć o najważniejszym teście – teście bezpieczeństwa. – Ponad połowa osób przenoszących się na przedmieścia wybiera inwestycje monitorowane, zamknięte osiedla, często z ochroną. Czy osiedle jest bezpieczne dowiemy się już w biurze dewelopera od sprzedawcy. Takie informacje możemy jednak sprawdzić sami. Wystarczy wybrać się na osiedle o różnych porach dnia. Sprawdzić, czy można łatwo wjechać na osiedle, czy zamykane są bramy - mówi Śleziońska. – To ważne zwłaszcza, jeśli planujemy zamieszkać na osiedlu z małymi dziećmi – dodaje.

Wybierając z kolei osiedle z placem zabaw upewnijmy się, czy zjeżdżalnie, huśtawki i piaskownice mają stosowne atesty. – Pamiętajmy, że plac zabaw powinien być zawsze odgrodzony. Dowiedzmy się, kto wyprodukował urządzenia na placu zabaw - urządzenia na placu zabaw np. huśtawki, przeszkody powinny posiadać atest. Dowiedzmy się, czy plac zabaw dostępny jest tylko dla dzieci z osiedla, czy wstęp na niego mają także dzieci sąsiadów – wyjaśnia Śleziońska.

Zdaniem Śleziońskiej do zakupu domu na przedmieściach trzeba się solidnie przygotować, dwie trzy wizyty ze sprzedawcą to za mało.- Sprzedawca będzie zawsze dobrze mówił o inwestycji. Nie zapominajmy więc o zdrowym rozsądku i chłodnej ocenie. Wybór domu poza miastem to często zmiana całego stylu życia i tu nie ma miejsca na pomyłki – podsumowuje.

 

O czym pamiętać wybierając dom na przedmieściach?

1.    Sprawdźmy o różnych porach dnia czy na osiedlu panuje cisza
2.    Sprawdźmy w godzinach szczytu ile nam zajmuje droga z centrum miasta do domu na przedmieściach
3.    Upewnijmy się, że osiedle posiada własną drogę dojazdową
4.    Sprawdźmy miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego
5.    Upewnijmy się czy na osiedlu jest obiecany w reklamie monitoring lub ochrona
6.    Sprawdźmy jakość materiałów, z których powstało osiedle – w tym celu skonsultujmy się z ekspertami budowlanymi